Rok od pełnowymiarowej agresji Fed. Rosyjskiej na Ukrainę – obecne zagrożenia

Rosyjska pełnowymiarowa wojna prowadzona przeciwko Ukrainie nie ogranicza się jedynie do agresywnych działań prowadzonych przeciwko Kijowowi. Wraz z intensyfikacją działań zbrojnych doszło do aktywizacji działań z zakresu wojny informacyjnej – co dotyczy bezpośrednio Polski. Wraz z trwającą obecnie koncentracją Rosjan na ofensywie prowadzonej na wschodzie Ukrainy odnotowujemy wyraźną ofensywę na froncie informacyjnym, która kierowana jest zarówno przeciwko Polsce jak i NATO. Dane działania to nie tylko deprecjonowanie obrazu naszego państwa i Sojuszu, lecz aktywności z zakresu ingerowania w procesy społeczno-polityczne zachodzące w Polsce.

Rosja stosując cały zestaw technik i narzędzi stara się zdestabilizować sytuację społeczno-polityczną w państwach Sojuszu oraz dąży do skłócenia sojuszników. Obecne działania koncentrują się również na próbach stymulowania ruchów pseudopacyfistycznych. Celem aktywności danych ruchów jest ograniczenie wsparcia udzielanego przez państwa NATO Ukrainie oraz doprowadzenie do przemian politycznych szczególnie w państwach tzw. wschodniej flanki NATO oraz w Niemczech. W Polsce dana aktywność przybrała najbardziej radykalną formę w postaci ruchu dr Leszka Sykulskiego i Sebastiana Pitonia. Środowisko to nie ogranicza się jedynie do infekowania naszego społeczeństwa przekazem zbieżnym z rosyjską propagandą. Inicjatywa dr L. Sykulskiego i S. Pitonia wspierana przez „akolitów” pokroju Piotra Panasiuka, rozszerza pole swojego oddziaływania poprzez zaciskanie więzi z środowiskiem Grzegorza Brauna. Równolegle dochodzi do współpracy ze środowiskiem związanym z Mateuszem Piskorskim.

 

 

Środowisko dr Leszka Sykulskiego, Grzegorza Brauna i Mateusza Piskorskiego (wraz z osobami związanymi z portalem „Myśl Polska” i byłą redakcją „Sputnika”) zaczyna stanowić skonsolidowany prorosyjski „blok” przejawiający ambicje polityczne.

 

 

Działalność danych osób wpisuje się w kontekst prowadzenia przez Rosjan operacji wpływu w naszym regionie Europy, która dotyczy stymulowania nastrojów antyukraińskich i antyamerykańskich „pod płaszczem” tzw. ruchów antywojennych. Dane środowisko zyskuje przy tym nowych sympatyków, którzy wspierają dr L. Sykulskiego oraz inne osoby lobbujące rosyjski przekaz propagandowy. Najbliższe miesiące będą dla nas poważnym wyzwaniem. Szczególnie w kontekście zaktywizowania przez Rosjan „wątku atomowego”.

 

 

Wskazane środowisko budując przekazy o „nadciągającej katastrofie” oraz „zbliżającym się wkroczeniu Polski w wojnę z Rosją” prawdopodobnie wykorzysta przekazy o „prowokowaniu Rosji (przez USA)” do przeprowadzenia uderzenia nuklearnego. Im bardziej będziemy zbliżać się do terminu wyborów parlamentarnych, tym bardziej aktywizować się będą środowiska prorosyjskie. Potrzebna jest więc wielowymiarowa i przemyślana polityka informacyjna, która zneutralizuje próby ingerowania Rosji w proces wyborczy.

Jednym z celów omawianego środowiska jest wykorzystanie obecnej sytuacji politycznej (wysokie prawdopodobieństwo potrzeby formowania szerokich koalicji po wyborach) do wprowadzenia do Sejmu siły otwarcie prorosyjskiej, która uzyska wpływ na politykę państwa. To jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla Polski, które łączy się z rosyjską wojną informacyjną prowadzoną m.in. przeciwko Polsce. To jednak wyłącznie szczyt góry lodowej. Przed nami kolejne operacje informacyjno-psychologiczne oraz kolejne prowokacje (m.in. na granicy polsko-białoruskiej). Rosja jest naszym przeciwnikiem. Obecnie, kiedy Federacja Rosyjska prowadzi przeciwko nam wojnę informacyjną oraz otwarcie grozi nam widmem agresji zbrojnej nie możemy inaczej traktować danego państwa. Przed nami wiele wyzwań dotyczących m.in. sfery bezpieczeństwa informacyjnego.

 

Autor: Michał Marek

 

 

Fot. Shutterstock via Wyborcza.biz