Bieżące rosyjskie przekazy dezinformacyjne uderzające w wizerunek Polski – „zdrajca” i „zagrożenie”

Rosyjski aparat dezinformacyjny stopniowo ogranicza emisję materiałów odnoszących się do kwestii kryzysu w relacjach polsko-ukraińskich. Obecnie Rosjanie powracają do wielowektorowego oddziaływania odnosząc się do większej ilości zagadnień związanych z Polską.

 

W ciągu obecnego tygodnia (25-27.09.2023) strona rosyjska w stosunku do Polski skoncentrowała się na kilku kierunkach. Podstawowym z nich pozostają relacje polsko-ukraińskie. W ramach danej linii narracyjnej Moskwa stara się naprzemiennie przekonywać, iż Ukraina „zadała cios w plecy” Polsce, oraz iż to Polska „zadała cios w plecy” Ukrainie. Dana rozbieżność nie jest istotna, gdyż przeciętny odbiorca rosyjskich przekazów został już przyzwyczajony do podobnych „nieścisłości”. W ramach danych działań utrzymywany jest wspólny mianownik przekazu – relacje polsko-ukraińskie znajdują się na „krytycznie złym poziomie”. W tej wizji rzeczywistości coraz mniej istotnym jest to, kto odpowiada za kryzys – najważniejsze jest to, że Polska i Ukraina „już nigdy nie będą” w przyjacielskich stosunkach.

 

 

W swoich materiałach Rosjanie powołali się m.in. na wpis umieszczony na platformie „Twitter/X” przez polską dziennikarkę Dominikę Ciosic, która zasugerowała, iż w Brukseli mówi się o obietnicy jaką miała otrzymać Ukraina od Francji i Niemiec, zgodnie z którą Ukraina szybciej wejdzie do UE „jeśli Kijów pomoże w obaleniu obecnego polskiego rządu”. Rosjanie potraktowali dany wpis jako czynnik, który można wykorzystać do uwiarygodnienia narracji o „ciosie w plecy” ze strony Ukrainy. Wskazany krok posłużył Rosjanom do działań deprecjonujących obraz UE oraz Ukrainy. Wizerunek Polski deprecjonowano w tym samym czasie przekazami o „zmasowanym i skoordynowanym uderzeniu informacyjnym” na Kijów ze strony Warszawy. Przytoczona linia narracyjna sprowadza się więc do zakorzenienia w odbiorcach rosyjskich materiałów (nie tylko rosyjskojęzycznych) przekonania, iż Polska „na zawsze wstrzymuje” swoje wsparcie, co wpłynie na poniesienie przez Kijów klęski w wojnie.

 

 

Kolejna z linii narracyjnych, które była rozwijana w omawianym okresie dotyczy rocznicy uszkodzenia rurociągów Nord Stream. W danym kontekście Rosjanie odświeżyli narrację kreującą Polskę na stronę “współwinną” zdarzeniu – oskarżenie o współodpowiedzialność za „atak terrorystyczny”. Dane działanie wpisuje się w kontekst kreowania Polski na stronę “generującą zagrożenie” dla państw regionu.

 

 

W omawianym okresie Rosjanie zdecydowali się również na odświeżenie wątku kreującego Polskę na zagrożenie dla swoich sąsiadów. Tym razem Rosjanie i Białorusini opublikowali materiały kreujące Polskę na państwo przygotowujące się do “wywołania wojny” z tzw. Państwem Związkowym (rzekome przygotowania do ataku na obw. królewiecki lub Białoruś).

 

Rosyjski aparat dezinformacyjny w sposób trwały poświęca Polsce poważną ilość uwagi deprecjonując obraz naszego państwa lub wykorzystując wątki związane z Polską do deprecjonowania obrazu UE, NATO oraz Ukrainy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż działania Rosjan odnoszące się do Polski są elementem aktywności z zakresu ataków informacyjnych na całość NATO i UE.

 

Autor: Michał Marek

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”

 

 

Fot. via Spidersweb.pl