„Na wschodzie bez zmian” – Polska nadal „przygotowuje się” do ataku na Białoruś

Rosyjski aparat dezinformacyjny nie zaprzestaje działań z zakresu kreowania Polski na „prowokatora” i „agresora”. Tym razem uwaga Moskwy skoncentrowana została na działaniach z zakresu zastraszania Rosjan i Białorusinów wizją „zbliżającego się ataku” Polski na państwo białoruskie. Warto zaznaczyć, iż w percepcji Rosjan i Białorusinów, „polski atak” na Białoruś oznacza de facto wypowiedzenie wojny również Rosji. Z tej perspektywy Polska jest więc krajem, który „planuje” wywołać III wojnę światową.

 

 

W bieżącym przekazie dezinformacyjnym, rosyjskie ośrodki medialne (we współpracy z białoruskimi) starają się wykorzystać każdy czynnik informacyjny do objęcia go manipulacją i wzmocnienia omawianego przekazu. W ten sposób wykorzystano m.in. komunikat Ministra Obrony Narodowej o utworzeniu nowego zgrupowania wojskowego, czy informacje o przygotowaniach do defilady z okazji Święta Wojska Polskiego. W zafałszowanej wizji rzeczywistości kreowanej przez Mińsk i Moskwę, każde z wymienionych zdarzeń to „dowód” na „agresywne zamiary Warszawy”. Z jednej strony komunikat ministra Mariusza Błaszczaka ma świadczyć o kolejnym etapie „przygotowań” Polski do ataku, a z drugiej strony, przygotowania do defilady mają „tuszować prawdziwy cel ruchu wojsk” – to jest przesunięcie wojska nad granicę, skąd polscy żołnierze „mają ruszyć” do ataku na Białoruś.

 

 

Oprócz wymienionego wiodącego kierunku budowy przekazów, Rosjanie starają się odświeżać wątki na temat tzw. polskiej rusofobii oraz rzekomo „szalejącej w Polsce szpiegomanii”. W danym kontekście Rosjanie umieścili m.in. komunikat dot. zatrzymania obywateli Fed. Rosyjskiej w związku z nalepianiem wlepek z logiem tzw. Grupy Wagnera, które prawdopodobnie były m.in. elementem operacji dot. prób stymulowania w Polsce paniki (element działań dot. obecności tzw. Wagnerowców na Białorusi).

 

 

W szerokim ujęciu, Polska przedstawiana jest przez Moskwę i Mińsk jako państwo „skrajnie agresywne”, „winne eskalacji napięć w regionie”, „państwo prześladujące Rosjan”, „kraj opresyjny”, „militarystyczny” oraz „generujący problemy i stymulujący konflikty”. Na tle demonizowanej Polski, Rosja jawi się jako kraj „miłujący pokój”, „broniący się” oraz „walczący o prawa, demokrację i wolność”. Działania aparatu dezinformacyjnego Moskwy nie ograniczają się jednak do formowania takiego obrazu Polski wyłącznie na potrzeby osiągnięcia celów informacyjnych dot. przestrzeni rosyjskojęzycznej. Rosyjskie źródła i prorosyjscy propagandyści współpracujący lub sympatyzujący z Kremlem, infekują danymi przekazami infosfery innych państw (działania o zasięgu globalnym). Omawiany skrajnie negatywny obraz Polski łączony jest przy tym z wizerunkiem NATO oraz USA, co powoduje, iż dzięki demonizacji Polski dochodzi do deprecjonowania obrazu całego Zachodu. Możemy więc spodziewać się, iż m.in. wraz ze wzrostem napięć w Afryce Rosjanie nadal będą zrzucać winę za dane zjawiska na Zachód, a w celu ukazania „demonicznego charakteru” USA i NATO, jako przykład „agresywnych działań Zachodu” skierowanych przeciwko Rosji, będą oni powoływać się na „straszliwą Polskę”, która w efekcie „bycia marionetką USA” stała się zagrożeniem dla pokoju na świecie. Wysoce prawdopodobnym jest więc, iż ataki informacyjne na Polskę w kontekście kreowania naszego państwa na “agresora” i “prowokatora” będą intensyfikowane w kolejnych miesiącach.

 

 

 

 

Autor: dr Michał Marek

 

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”