Obraz Polski w bieżącym rosyjskim przekazie propagandowym – “atak” NATO na Nord Stream i “referendum” we Lwowie

W ciągu ostatnich dni (27-29.09.2022) strona rosyjska nie ograniczyła swojej aktywności w odniesieniu do deprecjacji obrazu Polski. Obecnie w odniesieniu się do państwa polskiego, strona rosyjska eksponuje wątek „odpowiedzialności USA” za uszkodzenie gazociągów Nord Stream. W tym kontekście Rosjanie publikują materiały wskazujące na „polski ślad” w danej sprawie twierdząc, iż „atak” na gazociągi zbiegł się z otwarciem gazociągu Baltic Pipe (co ma być dowodem obciążającym Polskę). Najmocniej eksponowany pozostaje jednak wątek wpisu umieszczonego w sieciach społecznościowych (Twitter) przez Radosława Sikorskiego. Wpis o treści „Thank you, USA” (opatrzony zdjęciem ukazującym wyciek gazu z Nord Stream), został zinterpretowany przez stronę rosyjską jako wskazanie na rzekomą odpowiedzialność USA za omawiany atak. Niestety poprzez swoją niefrasobliwość Radosław Sikorski “podarował” stronie rosyjskiej „argument” pozwalający na odwrócenie uwagi własnych odbiorców przekazu propagandowego od wersji zdecydowanie bardziej prawdopodobnej – to jest związanej z odpowiedzialnością Kremla za dany atak. W tym kontekście warto podkreślić, iż potencjalny atak Rosjan na dane gazociągi wpisuje się w kontekst zastraszania Europy wizją odcięcia od surowców energetycznych w obliczu zbliżającej się zimy. Strona rosyjska wykorzystała również wpis R. Sikorskiego do uwiarygodnienia przekazów o „kolejnej agresji” NATO przeciwko państwu rosyjskiemu, co ma wymagać od Kremla odpowiedniej reakcji.

 

 

Oprócz wyżej wskazanych przekazów, strona rosyjska zdecydowała się na emisję fake newsa o rzekomych przygotowaniach Polski do przeprowadzenia referendum na obszarze obw. lwowskiego. W ramach referendum, ludność zachodniej Ukrainy miałaby głosować nad włączeniem danego obszaru w skład Rzeczypospolitej. Bazą dla fake newsa były zdjęcia sfabrykowanych kart do głosowania, które rzekomo miały zostać odnalezione na terenie obw. lwowskiego. Źródłem fałszywego przekazu był rosyjski kanał Telegram o niskiej popularności, którego przekaz został nagłośniony przez kanał i portal związany z osobami z bezpośredniego środowiska W. Putina. Narracja o rzekomych przygotowaniach Polski do przeprowadzenia referendum na terenie obw. lwowskiego (odnosząca się do danego fake newsa) pojawiła się również w polskiej infosferze.

 

Warto zwrócić uwagę na to, iż fałszywe karty do głosowania nie zostały przygotowane z odpowiednią dbałością – osoby odpowiedzialne za dane działania użyły fałszywych pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej, których wygląd odbiega od stosowanego.

 

 

Działania strony rosyjskiej dot. danego przekazu odnoszą się bezpośrednio do kwestii pseudo-referendum prowadzonego przez Rosję na okupowanych terytoriach Ukrainy. Omawiany przekaz dezinformacyjny wzmacnia obraz Ukrainy jako państwa upadłego (failed state), które już wkrótce rzekomo zniknie z map świata w efekcie serii „referendów” prowadzonych na wschodzie, południu i zachodzie kraju.

 

 

Obie wskazane narracje kreują Polskę na państwo rzekomo agresywne, dążące do pogłębienia kryzysu w Europie oraz wrogie wobec wszystkich swoich sąsiadów. W rosyjskim zafałszowanym obrazie rzeczywistości Polska nie tylko nadal przejawia neoimperialne zapędy, lecz stanowi bezpośrednie zagrożenie dla pokoju w Europie – “prowokuje” III wojnę światową.

 

Autor: Michał Marek

 

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2022”

 

Fot. Danish Defence