Strona rosyjska kontynuuje działania dezinformacyjne mające na celu zrzucenie odpowiedzialność za toczącą się wojnę na państwa NATO (szczególnie USA) oraz na Ukrainę. Rosyjski aparat dezinformacyjny każdego dnia tworzy dziesiątki nowych przekazów odwołujących się do zaistniałych w przeszłości narracji. Obecnie kluczowymi kierunkami rozwojów przekazów wydają się być poniższe narracje:
- Cały świat Zachodni wypowiedział Rosji wojnę (panuje przyzwolenie na gnębienie Rosjan – m.in. w sieciach społecznościowych),
- Rosję wspierają „dobrzy ludzie” z innych obszarów świata – szczególną gotowość do pomocy wykazują „ochotnicy z Bliskiego Wschodu” oraz Afryki (przekaz o gotowości wsparcia tzw. DRL/ŁRL przez 16 tys. ochotników z Bliskiego Wschodu),
- USA chce prowadzić wojnę z Rosją rękami Polaków – przekaz odnosi się do kwestii przekazania Ukrainie Mig-ów 29,
- na Ukrainie nie mamy do czynienia z agresją Rosji przeciwko Ukrainie, lecz z wojną zastępczą (tzw. proxy war) pomiędzy USA i Rosją. Narracja służy wybieleniu roli Rosji i zrzuceniu odpowiedzialności za wojnę na USA,
- Amerykanie przygotowywali na Ukrainie broń biologiczno-chemiczną potrzebną do uderzenia na Rosję,
- rosyjscy żołnierze na Ukrainie bronią Federacji Rosyjskiej,
- rosyjscy żołnierze na Ukrainie w bohaterski sposób wyzwalają ludność spod okupacji nazistów.
Niepokoi fakt ukierunkowywania przez rosyjski aparat propagandowy swoich przekazów w stronę budowy skrajnie pozytywnego obrazu rosyjskich żołnierzy, przy równoległym stymulowaniu skrajnie negatywnych uczuć względem żołnierzy ukraińskich oraz całego narodu ukraińskiego. Działania te, razem z przekazami nt. walki Rosji („siły dobra”) z Zachodnią „siłą zła” stanowią element konsolidacji narodu wokół „silnego przywódcy” – W. Putina. Rosyjski aparat propagandowy poprzez swoje działania wpływa na radykalizację rosyjskiego społeczeństwa oraz na pogłębianie stanu dotyczącego bezrefleksyjnego przyswajania przez Rosjan przekazów propagandowych odnoszących się do sytuacji międzynarodowej. Radykalizacja wpływa na zamknięcie części społeczeństwa nawet na przekazy otrzymywane od świadków wydarzeń (w tym rosyjskich żołnierzy). Pogłębia się przy tym niechęć wobec całego narodu ukraińskiego, co może przejawić się aktami terroru wobec ludności cywilnej na obszarach okupowanych. Skłonne do tego rodzaju czynów mogą być osoby, które przybędą na obszary okupowane w najbliższych dniach (z obszarów Fed. Rosyjskiej) –m.in. żołnierze Gwardii Narodowej oraz przedstawiciele „nowej administracji”. Warto pamiętać również o tym, w jaki sposób Rosjanie prowadzili swoją politykę względem mieszkańców nieidentyfikujących się z Fed. Rosyjską na Krymie. Wysoce prawdopodobnym jest to, że w przypadku zakończenia wojny w sposób niekorzystny dla Ukrainy dojdzie do masowych prześladowań ludności etnicznie ukraińskiej, co będzie połączone z falą zasiedlania potencjalnie zajętych obszarów przez zradykalizowaną ludność rosyjską. Obecnie jednak kluczowym celem radykalizowania rosyjskiego społeczeństwa jest blokowanie możliwości wybuchu masowych akcji protestacyjnych wewnątrz Fed. Rosyjskiej.
Autor: Michał Marek