Napięcie wokół granic Ukrainy – bieżąca sytuacja

W przeciągu dnia 21.04.2021, w ukraińskiej przestrzeni informacyjnej pojawił się szereg interesujących informacji świadczących o poważnym traktowaniu przez stronę ukraińską zagrożenia wynikającego z obecnych działań Federacji Rosyjskiej.

 

Jedna z informacji dotyczy przygotowań, jakie oddziały wsparcia inżynieryjnego prowadzą na południu kraju. Zgodnie z oficjalnym komunikatem Sztabu Generalnego SZ Ukrainy, odpowiednie struktury podjęły się prac z zakresu rozbudowy nowych punktów oporu oraz okopów na południowych rubieżach kraju. Tego samego dnia pojawiła się również oficjalna wypowiedź oficera prasowego Służby Granicznej Ukrainy. Zgodnie z jego słowami, Kijów wzmocnił ochronę granicy białorusko-ukraińskiej oraz zintensyfikował obserwację regionów przygranicznych. Jak zaznaczono w publikacjach powołujących się na słowa rzecznika, na dany moment nie dostrzeżono ruchu wojsk białoruskich, ani rosyjskich w bezpośredniej bliskości wspomnianego odcinka granicy państwowej. Zwiększona aktywność Służby Granicznej, prócz zwiększenia zdolności obserwacyjnych, ma najpewniej na celu zniwelowanie ryzyka przedostania się na obszary przygraniczne grup dywersyjnych, które mogą dokonać ataków na obiekty strategiczne lub cywilne w północnych regionach kraju.

 

21.04.2021 pojawił się również oficjalny komunikat Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, zgodnie z którym SBU zatrzymała kilka autobusów przewożących bandytów/chuliganów (tzw. „tituszki”), którzy zmierzali do Charkowa w celu udziału w akcji protestacyjnej zorganizowanej przez jedną z prorosyjskich partii (łącznie zatrzymano 60 osób). Zatrzymani nie pochodziły z Charkowa, ani z regionów okolicznych, a ich przyjazd umotywowany był kwestiami finansowymi (nagroda pieniężna za udział w akcji). Działanie miało mieć na celu stworzenie warunków, które umożliwiłyby rosyjskim i prorosyjskim mediom wybudowanie obrazu wzmagających się w Charkowie prorosyjskich/separatystycznych nastrojów.

 

 

Równolegle do ukazujących się komunikatów, w sieci publikowane są nagrania przedstawiające ruch ukraińskiego sprzętu wojskowego. Zgodnie z umieszczanymi opisami, sprzęt ukraiński dyslokowany jest we wschodnich obwodach kraju. Strona rosyjska wykorzystuje wskazane nagrania do kreowania wizji rzekomych przygotowań Kijowa do przeprowadzenia ofensywy na Donieck i Ługańsk. Prócz nagrań ukazujących autentyczny ruch pojazdów (m.in. wozy rodziny BTR, czy trzy systemy wieloprowadnicowe Grad), kanały Telegram zaangażowane w proces dezinformacji publikują przekazy o rzekomym przerzucie do miejscowości przyfrontowych, ukraińskich systemów Toczka-U (wpisy nie zawierają fotografii ani nagrań mogących potwierdzić te tezy). W jednym z aktywnie popularyzowanych wpisów, którego źródłem stał się kanał „WarGonzo” (ten sam, który niedawno opublikował fake-owe informacje o obecności oddziału Wojska Polskiego na Donbasie), informuje się o rzekomym wykryciu 8 egz. systemów Toczka-U, co przedstawiono jako dowód na formowanie przez Kijów poważnego związku bojowego o ofensywnym charakterze. Tego rodzaju informacje stanowią element kreowania Sił Zbrojnych Ukrainy na stronę prowokującą napięcia, przygotowującą się do ofensywy. Podobne przekazy tworzone są w stosunku do obszaru obw. odeskiego. Rosyjskie ośrodki propagandowe starają się budować obraz rzekomych przygotowań „ukraińskich nacjonalistów” do przeprowadzenia antyrosyjskiej prowokacji w Odessie w okresie “świąt majowych” (m.in. 9 maja).

 

Strona ukraińska nadal wzmacnia swoje zdolności defensywne oraz prowadzi działania służące unieszkodliwieniu wrogich grup, które strona rosyjska stara się wykorzystać do zdestabilizowania sytuacji w kraju. Dostrzegalna jest tendencja, zgodnie z którą dochodzi do budowy obrazu rzekomego wzrostu nastrojów separatystycznych w północnych i południowych rejonach kraju (zarówno w obw. odeskim jak i charkowskim). Strona ukraińska dostrzega również ryzyko wykorzystania przez Federację Rosyjską granicy ukraińsko-białoruskiej do przeprowadzenia działań o agresywnym charakterze. Na dany moment, nie dochodzi do sytuacji wskazujących na zwiększony stopień (w stosunku do ostatniego miesiąca) ryzyka ataku pełnowymiarowego. Charakter aktywności Federacji Rosyjskiej świadczy o próbach destabilizacji kraju oraz stymulowania na Ukrainie atmosfery strachu. W tym kontekście, działania takie jak kwestia organizacji prorosyjskich wieców w Charkowie świadczą raczej o tym, że strona rosyjska dąży do ograniczenia poziomu poparcia społecznego dla W. Zełenskiego i wzmocnienia pozycji partii prorosyjskich, niż do ofensywy zbrojnej – tworzenie warunków pozwalających na przejęcie władzy na Ukrainie przez partie związane z Kremlem.

 

 

Skupiając się na kwestii nacisków jakie Moskwa stosuje w stosunku do Kijowa, nie zapominajmy o problematyce Białorusi. Dochodzące z Kremla (m.in. wypowiedź W. Putina w orędziu z dnia 21.04. dot. kwestii rzekomego zamachu na A. Łukaszenkę) oraz z Mińska sygnały (planowana na 22.04.2021 podróż A. Łukaszenki do Moskwy w celu „odbycia poważnej rozmowy”), mogą wskazywać na to, że w najbliższym czasie dojdzie do przyspieszenia procesu „integracji” Białorusi i Rosji. Chaos (atmosfera strachu) wytworzony w regionie przez Rosję, może posłużyć do wymuszenia na A. Łukaszence „odważniejszych deklaracji”. Atmosfera strachu oraz skoncentrowanie uwagi międzynarodowej na kwestii Ukrainy i sytuacji na Morzu Czarnym może przy tym wpłynąć na ograniczenie reakcji Zachodu na próbę przejęcia przez Rosję pełnej kontroli nad państwem białoruskim. Zgodnie z tym założeniem, jednym z celów prowadzonej od miesiąca przez Federację Rosyjską operacji informacyjno-psychologicznej jest zmuszenie Mińska do pełnego podporządkowania się woli Moskwy. Deeskalacja napięć wokół ukraińskich granic, może stać się wówczas elementem targów o “nieme przyzwolenie” Zachodu na przejęcie przez Rosję całkowitej kontroli nad Białorusią. To jednak wyłącznie jeden z wariantów rozwoju wydarzeń.

 

Źródło:

 

Autor: Michał Marek