W ramach prowadzonych przeciwko Polsce i NATO działań dezinformacyjnych strona rosyjska powróciła do narracji kreującej Polskę na państwo „prowokujące napięcia” na granicy z Rosją i Białorusią. W ten sposób Rosjanie odnieśli się do tematu rozpoczęcia przez Wojsko Polskie ćwiczeń Żubr-23, które odbywają się m.in. we wschodniej części kraju. Poprzez swoje materiały Rosjanie i Białorusini odświeżyli narrację o „militarystycznej Polsce”, która nie tylko „generuje napięcia i kryzysy”, ale również przygotowuje się wraz z NATO do „uderzenia na swoich wschodnich sąsiadów”.
Dany kierunek działań (komentowanie manewrów i ćwiczeń wojskowych) wykorzystywany jest przez Mińsk i Moskwę od wielu lat. Dowolne manewry lub ćwiczenia NATO odbywające się na terytorium państw sąsiadujących z Rosją i Białorusią ukazywane są jako „prowokacja” lub „nieuzasadnione eskalowanie napięć”. W kreowanej przez stronę rosyjską i białoruską wizji rzeczywistości, to NATO jest stroną zmuszającą tzw. Państwo Związkowe do reakcji – prowadzenia analogicznych ćwiczeń lub przerzutu wojsk na zachodnią granicę. Warto zaznaczyć, iż w ten sam sposób Rosjanie objaśniają przyczyny wojny na Ukrainie. Agresja zbrojna ze strony Moskwy i Mińska (udostępnienie terytorium kraju dla rosyjskich wojsk atakujących Ukrainę) przedstawiana jest jako decyzja, do której Rosję „zmusił Zachód” poprzez swoje „imperialistyczne zapędy” i „militarystyczne prowokacje”. Wskazana narracja dezinformacyjna (całkowicie fałszująca przyczyny wojny) usprawiedliwia więc agresywną politykę Kremla zrzucając odpowiedzialność za wywołanie wojny na Zachód/NATO.
Narracje i przekazy odnoszące się do kreowania NATO i Polski na państwo „prowokujące” Rosję i Białoruś (w kontekście manewrów wojskowych) wykorzystywane są zarówno do realizacji celów wewnętrznych jak i zewnętrznych. Z jednej strony służy to wzmacnianiu obrazu Białorusi i Rosji (tzw. Państwa Związkowego) jako „oblężonej twierdzy” (konsolidowanie obywateli oraz odwracanie ich uwagi od palących problemów), a z drugiej służy tuszowaniu prawdy o agresywnych charakterze państwa rosyjskiego (kierunek zewnętrzny).
Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż działania rosyjskich i białoruskich ośrodków dezinformacyjnych w danym kontekście są skonsolidowane, a przekaz jest jednolity – budowa kontrastu pomiędzy „złą militarystyczną Polską/NATO”, a „broniącą pokoju i stabilności Europy” Rosją i Białorusią.
W kontekście tematu danej analizy przypominamy o zaleceniu dot. wstrzymania się od fotografowania transportów wojskowych. Udostępnianie w sieci zdjęć sprzętu wojskowego może dostarczyć naszemu przeciwnikowi korzystnych z jego perspektywy informacji oraz może zostać wykorzystane do działań propagandowych i dezinformacyjnych skierowanych przeciwko naszemu państwu. Warto również pamiętać, iż w związku z ćwiczeniami (zwiększonym ruchem pojazdów wojskowych) w polskiej infosferze ponownie mogą pojawić się przekazy dezinformacyjne o rzekomo zbliżającym się zamachu stanu czy o „wyprowadzeniu wojsk na ulice”. Warto z dystansem podejść do takich doniesień, które mogą być emitowane nie tylko przez anonimowe źródła.
Autor: dr Michał Marek
Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”