Bieżąca aktywność środowisk prorosyjskich, rosyjskich ośrodków dezinformacyjnych oraz tzw. koniunkturalistów w Polsce – końcówka października

Rosyjskie ośrodki dezinformacyjne, prorosyjscy aktywiści zaangażowani w działania dezinformacyjne, a także koniunkturaliści infekujący polską infosferę treściami zbieżnymi z rosyjską propagandą, nadal koncentrują się na komentowaniu wojny izraelsko-palestyńskiej. Dane rodzaje źródeł stopniowo jednak powracają do znanego z wcześniejszych okresów poziomu komentowania innych zakresów tematycznych. Kluczowymi kierunkami oddziaływania nadal pozostają: stymulowanie nastrojów antyamerykańskich/antynatowskich i antyukraińskich, co ma na celu m.in. wpływanie na nastroje społeczne w Polsce oraz na preferencje wyborcze Polaków.

 

W okresie 22-29.10.2023 w polskiej infosferze w sposób wyraźny przejawiły się następujące kierunki narracyjne oraz przekazy:

 

  • Zachód (USA) „jest winny” trwaniu wojny na Ukrainie (“blokuje” możliwość dialogu i porozumienia)
  • państwo ukraińskie „walczy” z Chrześcijaństwem (narracja dezinformacyjna o rzekomych prześladowaniach Prawosławnych na Ukrainie),
  • Ukraina „lada dzień upadnie”,

 

 

  • wspieranie Ukrainy „nie leży” w interesie Polski,
  • rosyjskie zbrodnie na Ukrainie „są niczym” w porównaniu do zbrodni Izraela,
  • za wojną na Ukrainie oraz za wojną palestyńsko-izraelską „stoją” USA,
  • sankcje nakładane przez UE na Rosję „nie działają” (rzekomo uderzają jedynie w obywateli państw UE).

 

 

Wskazane kierunki narracyjne są przedłużeniem działań prowadzonych w polskiej infosferze w skali wielu ostatnich miesięcy. Ważnym aspektem danej aktywności jest wybielanie obrazu Federacji Rosyjskiej. Na tle „wrogich/zbrodniczych” działań Zachodu oraz „fałszywych obietnic NATO” danych Ukrainie (kwestia rzekomego wstrzymania wsparcia płynącego na Ukrainę z Zachodu), Rosja jawi się jako „mniejsze zło” (w porównaniu z USA) oraz siła „jedynie reagująca” na „zachodnie prowokacje” (takie jak wsparcie udzielane przez Zachód Ukrainie). Kluczowym tłem dla lobbowanych obecnie narracji jest wojna palestyńsko-izraelska. Dany konflikt zbrojny wykorzystywany jest bezpośrednio do kreowania Ukrainy na państwo „pozbawione wsparcia międzynarodowego” przy równoczesnym kreowaniu USA i Izraela na „największy problem świata”. Rosja w tym zafałszowanym obrazie rzeczywistości to państwo „niczemu niewinne”, które „ciągle bezpodstawnie” jest o coś oskarżane.

 

Omawiane narracje wpisują się w kontekst przekonywania obywateli RP, iż „kluczowym z perspektywy dobra państwa” powinna być reorientacja polskiej polityki zagranicznej z prozachodniej i proukraińskiej na „neutralną wobec Rosji” (lub prorosyjską), co ma się wiązać z zerwaniem bliskich relacji z USA. Warto w tym miejscu podkreślić, iż są to działania służące stymulowaniu/wzbudzeniu w Polakach sprzeciwu wobec obecności sił Sojuszniczych (szczególnie Armii USA) na terytorium Polski, czego ostatecznym skutkiem ma być wyjście Polski z NATO – wydaje się, iż jest to jeden z celów strategicznych Fed. Rosyjskiej otwierający jej drogą do dalszych aktywności, które mogą dotyczyć prób przemienienia Polski w obszar neutralny (w wersji minimum) względem Rosji, podporządkowany jej gospodarczo i polityczne. Aktywność dezinformacyjna Moskwy prowadzona przeciwko Polsce odnosi się przy tym do realizacji celów “taktycznych” takich jak podważanie zaufania do wiodących mediów i instytucji publicznych, podważanie zaufania w zachodnie gwarancje (wsparcie NATO w dobie kryzysu militarnego) oraz stymulowanie nastrojów antyizraelskich.

 

 

Równolegle do działań prowadzonych przez stronę rosyjską, swoją aktywność na kierunku polskim rozwija strona białoruska. Obecnie polskojęzyczne źródła białoruskie koncentrują się na próbach zakorzenienia w Polsce pozytywnego obraz A. Łukaszenki, co łączone jest z budową pozytywnego obrazu systemu autokratycznego. Działanie sprowadza się do wychwalania „sukcesów” białoruskiego dyktatora oraz do kreowania go na osobę „prawdziwie dbającą o państwo”. To z kolei kontrastowane jest z „demokratycznym chaosem” i „marionetkami USA”, które w efekcie „demokratycznych wyborów” (przedstawianych jako zmanipulowane lub częściowo fałszowane) mają rządzić Polską „nie dbając o interes Polaków”. Dochodzi więc do prób zakorzenienia w polskich odbiorcach paraleli pomiędzy „dbającym o pokój i dobrobyt” obywateli A. Łukaszenką, a „prowokującymi wojnę” i „niedbającymi o los obywateli” polskimi politykami.

 

 

 

 

Autor: dr Michał Marek

 

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”