W związku z przedostaniem się polskiego żołnierza na obszar Białorusi, strona rosyjska i białoruska podjęły się aktywnych działań dezinformacyjnych służących deprecjacji obrazu państwa polskiego. Sądząc z przebiegu wydarzenia oraz szybkiej i skonsolidowanej reakcji aparatu propagandowego przeciwnika, prawdopodobnym wydaje się, iż strona białoruska i rosyjska były przygotowane na przybycie mężczyzny na obszar tzw. Państwa Związkowego Rosji i Białorusi.
W efekcie uzyskania przez Mińsk i Moskwę możliwości wzmocnienia działań z zakresu wojny informacyjnej wykorzystując fakt przebywania na obszarze Białorusi osoby, która pełniła służbę na granicy polsko-białoruskiej, strona prowadząca operację zdecydowała się na deprecjację obrazu Wojska Polskiego, polskich służb oraz państwa polskiego odwołując się do zagadnienia kryzysu migracyjnego. W ramach prowadzonych działań wyeksponowano szereg wątków i narracji niejednokrotnie o absurdalnym charakterze:
- Polski żołnierz uciekł na Białoruś, gdyż nie mógł znieść „nieludzkich” rozkazów dowódców i działań rządu RP,
- Polscy żołnierze zabijali migrantów (rozstrzeliwali ich),
- Polski dezerter osobiście rozstrzeliwał migrantów (zmanipulowany przekaz odwołujący się do poprzedniego. Słowa żołnierza o byciu świadkiem zabójstwa migrantów przedstawiono 19.12.2021 jako „dowód” na to, iż sam również zabijał),
- Warszawa ukrywa prawdę o sytuacji na granicy,
- Warszawa pragnie rozstrzelać „jedynego świadka-uciekiniera” (odwołanie się do słów W. Skrzypczaka – „kula w łeb”),
- Mińsk zebrał 5 ton akt dowodowych nt. odpowiedzialności Polski za cierpienia migrantów (kreowanie Polski na kraj odpowiedzialny za cierpienia migrantów).
Warto podkreślić, iż przekaz poświęcony temu zagadnieniu, emitowany w dniu 17.12.2021 niemalże równolegle pojawiał się w kluczowych białoruskich i rosyjskich ośrodkach propagandowych. W dniu 18.12.2021 na prowadzeniu działań skoncentrowały się ośrodki białoruskie. W godzinach wieczornych dnia 19.12.2021 ponownie przeprowadzono skoordynowane działania z udziałem zarówno kluczowych rosyjskich jak i białoruskich źródeł. W ramach omawianej aktywności, jak w przypadku wcześniejszych działań, użyto całej palety narzędzi, którymi były przede wszystkim telewizja, portale informacyjne oraz kanały Telegram trwale zaangażowane w działania propagandowe.
Wybudowany obraz odświeża wcześniejsze mity i narracje, stanowiąc formę „dowodu” na „autentyczność” białoruskich i rosyjskich tez. Całość działań kreuje Polskę na autorytarny reżim, który nie tylko ponosi odpowiedzialność za kryzys migracyjny, lecz odpowiada bezpośrednio za śmierć migrantów poprzez rzekome ich mordowanie na granicy. W efekcie zachęcenia lub przymuszenia żołnierza/dezertera do kooperacji, strona prowadząca operację przeciwko Polsce i NATO uzyskała źródło, które wykorzystano do legitymizacji najbardziej prymitywnych i emocjonalnych przekazów propagandowych.
Autor: Michał Marek
Fot. Belarus1/RadioZet.pl