Antypolska dezinformacja w Gruzji (część 4)

Po raz pierwszy od realizacji naszego projektu doszło do poważnych działań z zakresu deprecjonowania obrazu Polski w gruzińskich mediach.

 

14 lipca Specjalna Służba Więzienna Gruzji opublikowała oświadczenie i nagranie z wizyty polskich lekarzy u trzeciego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.

 

Zgodnie z oświadczeniem, podczas wizyty doszło do “niewytłumaczalnego incydentu” z udziałem jednego z polskich lekarzy – rzecz dotyczy pobrania próbki do badań od skazanego Micheila Saakaszwilego (polski lekarz zawinął ją w papier i próbował wykraść).

 

Jednocześnie agencja tłumaczy, że Służba dała im prawo do pobrania próbki w sposób oficjalny, w związku z czym rzeczone działanie “dodaje jeszcze większej niejednoznaczności zachowaniu lekarza, który podjął się praktyki niezgodnej z normami etycznymi i prawnymi”.

 

„W dniu 29 listopada 2022 r. Minister Sprawiedliwości, kierując się dużą odpowiedzialnością, z jaką państwo traktuje życie i zdrowie więźniów, zasugerował skazanemu Micheilowi Saakaszwilemu, który nie uwzględnił zaleceń leczących lekarzy, aby zaprosić dowolnego zagranicznego lekarza z dowolnej zagranicznej kliniki w celu włączenia go w proces leczenia.

 

W dniu 20 marca 2023 roku, po prawie 4 miesiącach, matka skazanego zgłosiła się do służby z oświadczeniem, które nie spełniało standardów ustanowionych prawa gruzińskiego. Wnioskodawcy wielokrotnie wyjaśniano pisemnie i ustnie, że lekarze powinni mieć prawo do czasowego wykonywania czynności medycznych w Gruzji, a także należy przestrzegać innych wymogów przewidzianych przepisami prawa. Mimo to opinii publicznej podano błędną informację, że polskim lekarzom rzekomo nie wolno odwiedzać skazanego.

 

Po 7 miesiącach od oferty Ministerstwa Sprawiedliwości, 5 lipca 2023 roku adwokat skazanego złożył apelację w sprawie przyjęcia polskich lekarzy do skazanego Saakaszwilego w klinice Vivamed. 12 lipca wskazanym przez nich lekarzom dano możliwość odwiedzenia skazanego, co po raz kolejny potwierdziło zaangażowanie agencji w złożoną obietnicę.

 

Jednak pismo złożone 3 lipca przez tego samego prawnika wskazywało, że podane informacje mają charakter poufny. Jednak później, za pośrednictwem jednej ze spółek telewizyjnych, publiczność praktycznie zobaczyła proces wchodzenia lekarzy do szpitala na żywo w telewizji, o której kręcono programy polityczne, a oni sami naruszyli poufność.

 

Podczas wizyty doszło do wspomnianego incydentu z udziałem polskiego lekarza. Osoba ta została poproszona o wyjaśnienie, którego nie można było logicznie objaśnić.

 

Działania polskiego lekarza zostały bardzo negatywnie ocenione przez społeczeństwo gruzińskie. Reakcję tę można było zauważyć na różnych portalach społecznościowych, forach i w wywiadach telewizyjnych. W większości przypadków widzimy ironię, a potem pojawiają się gniewne komentarze. Ze względu na delikatność sprawy Micheila Saakaszwilego motyw tak aktywnego zaangażowania Polski w proces wyzwolenia byłego prezydenta był dla wielu Gruzinów niejasny. W tym przypadku nawet antyrządowe media i aktywni zwolennicy Saakaszwilego woleli nie komentować działań polskiego lekarza. Jeśli chodzi o media prorządowe i grupy z nimi związane, to wykorzystały tę okazję i przeanalizowały temat oraz przygotowały reportaże.

 

Ogólne komentarze użytkowników Facebooka i trolli były następujące:

 

  • „Wygląda na to, że Polacy chcieli wykorzystać próbkę pobraną od Micheila Saakaszwilego do celów egzorcystycznych”.
  • „To smutne, że tak delikatny przypadek został przekazany grupie nieprofesjonalnych lekarzy”.
  • „Lepiej byłoby powierzyć tę sprawę Amerykanom lub Niemcom, aby uniknąć takich absurdalnych incydentów”.
  • „Dużo lepiej, jeśli Polska zadba o swoich lekarzy, którzy używają butów jako instrumentów laboratoryjnych, niż myśleć o przestępcy, który nazywa się Micheil Saakaszwili”.
  • „Ci Polacy byli lekarzami czy handlarzami narkotyków?”

 

Prorosyjskie media zaczęły krytykować Polskę i rozpowszechniać teorie spiskowe dotyczące historii, teraźniejszości i przyszłości Polski. Starali się też (wraz z mediami prorządowymi) przedstawić Polskę jako zainteresowaną stronę gruzińskiej polityki, która popiera Micheila Saakaszwilego.

 

„Asaval-Dasavali”, „Georgia and World”, „TV Obieqtivi”, „Alt-Info” (wszystkie te podmioty medialne otwarcie popierają Rosję) zażądały od rządu wydalenia ambasadora RP z kraju.

 

 

Pomimo takich incydentów pozycja i wizerunek Polski w Gruzji pozostają bardzo pozytywne i solidne, a incydent ten nie może zaszkodzić strategicznemu partnerstwu Tbilisi i Warszawy (zwłaszcza w postrzeganiu mediów głównego nurtu i społeczeństwa gruzińskiego). Początkowa krytyka zniknęła bardzo szybko, ponieważ zastąpiły ją inne wiadomości. Incydent ten nie wpłynął na podstawy tych stosunków dwustronnych. Głównym powodem, dla którego media prorządowe pośrednio krytykowały Polskę, nie była chęć zniszczenia tych strategicznych partnerstw z Warszawą, ale odizolowanie sprawy Saakaszwilego od zainteresowania i zaangażowania Zachodu.

 

 

Autor: dr Grigol Julukhidze

 

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”

 

 

Fot. Natanael Ginting/Shutterstock.com