Bieżąca aktywność środowisk prorosyjskich, rosyjskich ośrodków dezinformacyjnych oraz tzw. koniunkturalistów w Polsce – druga połowa sierpnia

Rosyjskie ośrodki dezinformacyjne, prorosyjscy aktywiści, a także osoby z różnych powodów infekujące polską infosferę rosyjskim przekazem (tzw. koniunkturaliści) rozwijają działania z zakresu stymulowania w Polsce nastrojów antyukraińskich, antyamerykańskich oraz antyzachodnich. Działania te łączone są z wybielaniem obrazu Rosji oraz podważaniem dokonywanych przez nią zbrodni.

 

Emitowane przez wskazane rodzaje źródeł narracje i przekazy nie zawsze noszą otwarcie prorosyjski charakter. Często są zakamuflowane pod płaszczem prób „obiektywnego ujęcia sytuacji”. Dzięki zastosowaniu tego mechanizmu dochodzi do relatywizacji odpowiedzialności Rosji za wybuch wojny oraz do zrzucania „części winy” za wybuch wojny na NATO i Ukrainę. Rosyjskie przekazy dezinformacyjne często nie odnoszą się zupełnie do Rosji – mogą być poświęcone np. wewnętrznym sprawom Polski lub kwestiom relacji polsko-unijnych. W takich materiałach podprogowo sugeruje się np., iż prozachodnia i proukraińska linia polityki państwa przynosi „ogromne szkody” przeciętnym obywatelom. W tym kontekście rosyjskie i prorosyjskie źródła wskazują siły polityczne, które odpowiedzialne są za „kłopoty Polaków” oraz określają siły (czasem bardzo subtelnie), które mogą „wybawić Polskę” od tzw. ukrainizacji, „niepotrzebnych zbrojeń” czy od „wciągania Polski w wojnę z Rosją”. Obecnie obserwowana jest wzmożona aktywność prorosyjskich dezinformatorów, którzy starają się oddziaływać na Polaków – dany trend prawdopodobnie odnosi się do kwestii zbliżających się wyborów parlamentarnych.

 

Kluczowe przekazy emitowane przez rosyjskie oraz prorosyjskie źródła, a także przez tzw. koniunkturalistów zaangażowanych w infekowanie Polaków rosyjskim przekazem dezinformacyjnym i propagandowym, które przejawiły się w okresie (14.08-22.08.2023)

 

  • Wspieranie przez Polskę Ukrainy to rzecz „bezcelowa” („marnowanie pieniędzy Polaków”) – „Ukraina jest skazana na klęskę”,
  • Polacy masowo giną na Ukrainie (fakenews dot. rzekomych 10 tys. „poległych na Ukrainie Polaków”),

 

 

  • rząd RP oraz prozachodnia opozycja „dąży do wciągnięcia Polski w stan wojny z Rosją” (to „marionetki USA”),
  • zachodnia broń to „szmelc” (zakupy sprzętu wojskowego na Zachodzie to „bezsensowny wydatek”),
  • obecność wojsk amerykańskich w Polsce „zagraża bezpieczeństwu Polaków”,

 

 

  • Polskę “czeka apokalipsa” wywołana przez proukraiński rząd RP,
  • Ukraińcy „sami prowokują” ataki ze strony Rosji,
  • USA „sprowokowały wojnę na Ukrainie” („teraz sprowokują ją w Polsce”).

 

 

Jedynym z wartych wskazania konkretnych przykładów dezinformowania Polaków przez obywateli RP zaangażowanych w promowanie tez i przekazów zbieżnych z rosyjskim przekazem dezinformacyjnym jest aktywność Piotra Panasiuka (związany z dr Leszkiem Sykulskim). Wspomniana osoba dnia 19.08.2023 poprzez swoje konto prowadzone na platformie Twitter odniosła się do uderzenia rakietowego przeprowadzonego przez Rosjan na cel w ukraińskim mieście Czernihów. Celem tym był teatr, w którym trwała wystawa dronów. W efekcie ataku zginęło 7 osób, a około 70 zostało rannych (część rannych to osoby przebywające poza budynkiem – ludzie poruszający się po centrum miasta). W danym kontekście wspomniana osoba opublikowała wpisy wskazujące na to, iż rosyjski pocisk nie trafił w budynek teatru, lecz w budynek siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (określona jako „budynek gestapo”). Dany przykład działania można oceniać jako próbę wybielenia rosyjskiej zbrodni poprzez wskazanie błędnego miejsca ataku. W dalszej kolejności Piotr Panasiuk starał się usprawiedliwić rosyjski atak emitując kolejny rosyjski przekaz o tym, iż w teatrze znajdować się mieli przede wszystkim żołnierze i tzw. zachodni najemnicy. Wskazana aktywność to przykład zniekształcania obrazu rzeczywistości, który kreuje rosyjską zbrodnię na „uzasadniony atak na cel o wojskowym charakterze”. Warto pamiętać, iż bez względu na to, jaka wystawa miała miejsce w wspomnianym budynku, nic nie uzasadnia rosyjskich ataków na ukraińskie miasta – tak samo jak żadnego uzasadnienia/usprawiedliwienia nie ma fakt przeprowadzenia przez Rosję agresji zbrojnej na sąsiednie państwo.

 

 

W danym kontekście należy również wspomnieć o aktywności Tomasza Grygucia (ps. Pan Nikt), który odniósł się do tego samego wydarzenia emitując rosyjski przekaz dezinformacyjny nt. celu ataku –rzekomo zebrani w teatrze „banderowcy bandyci” i natowscy „spece”, którzy teraz leczą się „na nasz koszt” (w Polsce). Wskazane działania są przykładami popularyzacji w polskiej infosferze przekazów, które były emitowane bezpośrednio przez rosyjskie kanały Telegram działające w ramach aparatu dezinformacyjnego.

 

 

Wskazane działania oraz narracje odnoszą się m.in. do realizacji jednego z kluczowych celów Moskwy dotyczących Polski – to jest wprowadzenia do Sejmu RP skonsolidowanej i licznej grupy posłów, którzy są korzystni z perspektywy Kremla. Tego rodzaju aktywność prawdopodobnie będzie się nasilać wraz ze zbliżaniem się terminu wyborów parlamentarnych. W danym kontekście możemy spodziewać się powstania nowych otwarcie prorosyjskich struktur politycznych – taki krok zapowiedział m.in. wspomniany dr Leszek Sykulski.

 

 

Autor: dr Michał Marek

 

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”