Bieżąca aktywność środowisk prorosyjskich i rosyjskich ośrodków dezinformacyjnych w Polsce – pierwszy tydzień sierpnia

Rosyjskie ośrodki wpływu oraz źródła (z różnych powodów) zaangażowane w lobbowanie w polskiej infosferze przekazów zbieżnych z rosyjską propagandą, nieprzerwanie prowadzą działania z zakresu wykorzystywania emocji powstających w efekcie zachodzących wydarzeń (czasem zupełnie niezależnych od Fed. Rosyjskiej) do realizacji swoich celów. Poprzez publikowanie artykułów, materiałów audiowizualnych oraz wpisów umieszczanych w sieciach społecznościowych, rodzący się z różnych przyczyn ferment społeczny ukierunkowywany jest w stronę konkretnych grup czy poglądów, które określane są jako „winne problemom społeczeństwa”. Poprzez wyraźne wskazywanie osób lub środowisk, które rzekomo winne są zaistniałym problemom, realizowane jest działanie z zakresu spłycania, manipulowania lub całkowitego zafałszowywania obrazu rzeczywistości tak, aby przeciętny odbiorca dostrzegał „wroga” i „wybawcę” w odpowiednich dla Moskwy podmiotach. Działanie to możemy w sposób obrazowy porównać do „podkładania drwa” do „płonącego ogniska”.

 

W pierwszym tygodniu sierpnia rosyjskie oraz m.in. prorosyjskie ośrodki zaangażowane w działania o charakterze dezinformacyjnym i propagandowym popularyzowały m.in. następujące przekazy:

 

  • Relacje polsko-ukraińskie „znajdują się na skraju załamania” (przejaskrawianie realnie istniejących napięć),
  • Polska „została zdradzona” przez Ukrainę,
  • w interesie Polski jest szybkie zakończenie wojny na Ukrainie „bez względu na to jaki będzie los Ukrainy”,
  • Polska obrona przeciwlotnicza „nie istnieje” (zakłamanie obrazu rzeczywistości m.in. poprzez ignorowanie faktu istnienia w Polsce odpowiednich procedur poprzedzających zestrzelenie obiektu, który nielegalnie wleciał w polską przestrzeń powietrzną),

 

 

  • Polska „prowokuje napięcia” na granicy z Białorusią (rzecz dot. „bezpodstawności” m.in. debaty nt. zamknięcia granicy z danym państwem),
  • USA „sprowokuje wojnę z Białorusią” i „pozostawi Polskę na pastwę Rosji”,
  • rozwój potencjału obronnego RP jest „bezcelowy”, „służy jedynie amerykańskiemu przemysłowi zbrojeniowemu”.

 

 

Powyższe narracje i przekazy sprowadzają się do prób rozpalenia w naszym społeczeństwie niechęci wobec USA, NATO, Ukrainy oraz prób zdestabilizowania sytuacji społeczno-politycznej w Polsce poprzez stymulowanie obaw i paniki. W danym kontekście warto wspomnieć o przerzucanych do polskiej infosfery fałszywych fotografiach (poddanych obróbce cyfrowej), które mają ukazywać jednego z członków tzw. Grupy Wagnera przy polskim słupie granicznym. De facto mamy do czynienia ze zdjęciem wykonanym przez obywatela RP (możliwe, iż żołnierza WOT), na którym zastąpiono widoczne na fotografiach naszywki logiem tzw. Grupy Wagnera. Działanie to ma na celu wzmocnienie aktywności dezinformacyjnych dot. obecności tzw. Wagnerowców na Białorusi (przejaskrawianie zagrożenia – mitologizowanie „Wagnerowców”).

 

     

 

Zarówno rezonowanie przekazów o „zbliżających się Wagnerowcach” jak i pozostałe wskazane narracje wpisują się w kontekst prób destabilizacji sytuacji w regionach przygranicznych oraz wpływu na preferencje wyborcze Polaków. Warto dostrzegać to, iż stymulowanie w Polakach obaw co do ryzyka wybuchu wojny łączone jest przez omawiane źródła z kwestią wspierania Ukrainy. Oznacza to, iż polski odbiorca jest przekonywany, iż wsparcie udzielane przez Polskę Ukrainie „ściąga nad kraj widmo wojny”. Stymulowanie paniki w oparciu o wymienione narracje łączy się więc z próbą wzmożenia nastrojów antyukraińskich (przy wykorzystaniu okresu zaistnienia napięć pomiędzy Kijowem i Warszawą) oraz próbą przekonania, iż jedynie struktura polityczna opowiadająca się za “porozumieniem z Rosją” i wstrzymaniem wsparcia udzielanego Kijowowi (zarówno militarnego jak i dyplomatycznego) jest w stanie zapewnić Polsce pokój i dostatek.

 

Kolejne tygodnie mogą przynieść aktywizację Rosjan i Białorusinów z zakresu operacji hybrydowych oraz prowadzonych działań dezinformacyjnych na omawianym kierunku. Pamiętajmy – w obliczu kontrowersyjnych i wywołujących silne emocje informacji dot. sfery bezpieczeństwa zawsze warto zachować zdrowy rozsądek i spokój czekając na weryfikację niepokojących doniesień.

 

Autor: dr Michał Marek

 

 

 

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”