Rosyjskie i prorosyjskie ośrodki dezinformacyjne oraz środowiska zaangażowane w szerzenie rosyjskiej propagandy, koncentrują się obecnie na próbach zniechęcenia Polaków do idei wspierania Ukrainy oraz członkostwa Ukrainy w NATO. Codziennie zarówno prorosyjscy aktywiści jak i polskojęzyczne źródła rosyjskie, starają się przekonywać Polaków, iż jakiekolwiek wsparcie udzielane Ukrainie jest tożsame z „ściąganiem nad Polskę widma wojny”.
Dany kierunek nie jest niczym nowym, a rozwój odnoszących się do niego narracji przejawia się w polskiej infosferze od wielu lat. Strona rosyjska wyraźnie dostrzega jednak obecnie w omawianej narracji wyjątkowy potencjał koncentrując się na rozwinięciu jej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż odnosi się ona do kluczowej formy oddziaływania Rosjan na Polaków – to jest stymulowania obaw/lęków i strachu. O ile wcześniej Rosjanie starali się zastraszyć nas widmem „śmierci z głodu” lub „śmierci w efekcie zamarznięcia”, to ze względu na porę roku, dane kierunki wydają się nie być odpowiednie. Aby kontynuować proces zastraszania potrzebna jest więc powtórna koncentracja na próbach wzbudzenia strachu w oparciu o widmo wojny lub uderzenia nuklearnego – co właśnie się dzieje.
W związku z uchwałą Sejmu RP dot. członkostwa Ukrainy w NATO, strona rosyjska oraz prorosyjscy aktywiści skoncentrowali się na kwestii umiejscowienia danej decyzji w omawianym kontekście. Doszło więc do wzmocnienia prób przedstawiania członkostwa Ukrainy w NATO jako czynnika, który oznacza „sprowokowanie Rosji do przeprowadzenie uderzenia nuklearnego”. Jest to element szerokich działań służących wybudowaniu w społeczeństwach Zachodnich skojarzenia, zgodnie z którym obecność „Ukrainy w NATO oznacza wojnę nuklearną” (zagładę ludzkości). Poprzez zakorzenianie tego poglądu Rosjanie starają się nie tylko ograniczyć poparcie zachodnich społeczeństw (w tym Polaków) dla przekazywania wsparcia militarnego Ukrainie, ale bezpośrednio dla idei członkostwa Ukrainy w NATO (co ma służyć zablokowaniu perspektywy członkowskiej dla Kijowa). Na danym kierunku działań zaktywizował się m.in. dr Leszek Sykulski, znany z otwartego wspierania Moskwy oraz trwałego zaangażowania w infekowanie polskiej infosfery rosyjskim przekazem propagandowym.
Powyższy kierunek (straszenie Polaków widmem uderzenia nuklearnego) przejawia się w polskiej infosferze w stopniu wyjątkowo silnym co kilka miesięcy. Wpisywany jest on w kontekst stymulowania w Polsce nastrojów:
- antyukraińskich (wskazywanie na Ukraińców jako stronę „winną wojnie” oraz „winną ściąganiu nad Polskę widma zagłady”),
- antyamerykańskich (wskazywanie na USA jako „państwo kierujące Polską” oraz „prowokujące” wojnę nuklearną/zagładę Polski),
- antyrządowych – wpływanie na preferencje wyborcze Polaków (przekonywanie, iż prozachodnie i proukraińskie partie polityczne „nie dbają o los Polaków”/ „prowokują katastrofę”).
Wskazane powyżej trzy główne linie oddziaływania Rosjan na Polaków tworzą jeden skonsolidowany zafałszowany obraz rzeczywistości, w którym “podłe” USA i NATO oraz “zdradzieccy” proukraińscy polscy politycy dążą do zniszczenia Polski. Jedyną “szansą” na “ocalenie naszego narodu” jest wprowadzenie do Sejmu RP osób o prorosyjskich, antyukraińskich i antynatowskich poglądach. Wyprowadzenie Polski z NATO i budowa pozytywnych relacji z Rosją ma stanowić jedyną formę “ratunku” dla Polaków. Dany przekaz odzwierciedla kluczowe cele Fed. Rosyjskiej dotyczące Polski – doprowadzenie do usunięcia z Polski sił NATO oraz przejęcie kontroli nad życiem społeczno-politycznym naszego państwa (wprowadzenie Polski do rosyjskiej strefy wpływów).
Autor: dr Michał Marek
Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”
Fot. Mehaniq, Shutterstock via bankier.pl