W polskiej infosferze nadal aktywnie lobbowane są tezy propagandowe i treści czysto dezinformacyjne zbieżne z interesami Kremla. Rosyjskie polskojęzyczne ośrodki propagandowe, anonimowe konta działające w sieciach społecznościowych oraz liderzy środowisk prorosyjskich, rozwijają swoją działalność z zakresu budowy postaw antyukraińskich, antyamerykańskich, antynatowskich i prorosyjskich. Nadal wyraźny jest trend dotyczący koncentracji danych ośrodków i środowisk na próbach stymulowania w naszym społeczeństwie uległości względem Rosji, negowaniu sensu wzmacniania potencjału obronnego RP oraz ukierunkowywaniu fermentu społecznego w stronę Ukrainy i proukraińskich (prozachodnich) struktur politycznych. Działania te sprowadzają się do wpływania na preferencje wyborcze Polaków (budowa poparcia dla struktur prorosyjskich kreujących się na rzekomo „prawdziwie” dbające o interesy Polski) oraz na podważaniu sensu udzielania wsparcia Ukrainie, a także na stymulowaniu sprzeciwu społeczeństwa względem działań MON dot. wzmacniania poziomu obronności państwa.
Fragment publikacji pt. “Piwar: Mięso armatnie na Ukrainę?” (Myśl Polska)
W ostatnich dniach rosyjskie oraz prorosyjskie środowiska koncentrują się na następujących narracjach:
- rząd RP i prozachodnie środowiska opozycyjne nie działają w interesie Polaków (pragną wciągnąć Polskę w wojnę),
- rząd RP planuje „masowo wysyłać” obywateli RP na Ukrainę (w postaci tzw. najemników),
Publikacja pt. “Abolicja dla psów wojny” (Myśl Polska)
- Polska jest „zinwigilowana” przez ukraińskie służby/ polscy politycy „realizują rozkazy” ukraińskich polityków,
- rząd RP planuje zaatakować Ukrainę (tzw. plan Kaczyńskiego) – wątek ryzyka wciągnięcia Polski w wojnę z Rosją lub Ukrainą (zgodnie z przekazem, „polski dyktator” bez względu na śmierć tysięcy obywateli pragnie odbudować I RP),
- Ukraina jest państwem „żebraczym” – Zełenski pragnie defraudować otrzymywane od Zachodu (w tym od polskiego podatnika) pieniądze,
- Ukraina istnieje kosztem Polski i Polaków,
- obecni w Polsce Ukraińcy są „śmiertelnym zagrożeniem” – „zabiją” i „zabijają” obywateli RP.
Dostrzegalne jest to, iż prorosyjscy aktywiści (pozycjonujący się na “patriotów” oraz osoby walczące o „pokój” i „prawdę”) powielają tezy dezinformacyjne publikowane przez rosyjskie kanały Telegram. O ile rosyjskie polskojęzyczne kanały Telegram nadal nie oddziałują bezpośrednio na obywateli RP, stanowią one źródło narracji i tez dezinformacyjnych, z których czerpią obywatele RP prowadzący konta w sieciach społecznościowych, które umieszczają treści służące realizacji celów Kremla. Ciężar działań dezinformacyjnych nadal przerzucony jest na sieci społecznościowe. Wielość anonimowych kont oraz kont prowadzonych przez de facto prorosyjskich aktywistów pozwala na oddziaływanie na poważną grupę obywateli RP. Działania te prawdopodobnie będą się nasilać w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych. Wyraźnie przejawia się wspólny mianownik przekazów, który wskazuje na przyczynę prorosyjskiej aktywności danych osób – próba budowy potencjału politycznego dla środowisk prorosyjskich, co pozwolić ma na wprowadzenie do Sejmu RP osób o radykalnych (antyukraińskich, antyamerykańskich i prorosyjskich) poglądach. Ta perspektywa pozwala wyjaśnić przyczyny aktywizacji niektórych prorosyjskich „autorytetów medialnych”, których działalność wykorzystywana lub inicjowana jest przez stronę rosyjską. Korzyści płynące dla Kremla z funkcjonowania danych środowisk są oczywiste – destabilizacja sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, próba ograniczenia wsparcia jakie Polska udziela Ukrainie, próba ograniczenia zdolności obronnych RP.
W przestrzeni rosyjskojęzycznej Polska natomiast nadal kreowana jest na poważne „zagrożenie” dla Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Równolegle Polska chronicznie jest kreowana na czynnik „destabilizujący region” oraz „odpowiedzialny” za trwanie wojny na Ukrainie. Dany kierunek działań pozwala Kremlowi na fałszowanie przyczyn wojny, co służy „usprawiedliwianiu” przed swoimi obywatelami decyzji o agresji oraz wzmacnia proces konsolidowania społeczeństwa w obliczu „zewnętrznego zagrożenia”. Działanie to służy również odwracaniu uwagi społeczeństwa od braku sukcesów na froncie. Popularyzacja w Rosji i na Białorusi skrajnie negatywnego obrazu Polski w danych kontekstach pozwala Kremlowi na realizację celów takich jak stabilizacja sytuacji społecznej w Rosji i na Białorusi, utrzymywanie poziomu poparcia dla wojny i W. Putina oraz wspiera działania z zakresu zachęcania obywateli Fed. Rosyjskiej do udziału w wojnie w ramach struktur Sił Zbrojnych Fed. Rosyjskiej.
Autor: Michał Marek
Fot. depositphotos / Bakalavar via zn.ua