Rosyjska aktywność dezinformacyjna na „polskim kierunku”

Strona rosyjska nadal stara się stymulować antyukraińskie i antyamerykańskie nastroje w Polsce oddziałując na nasze społeczeństwo m.in. poprzez sieci społecznościowe. Antyukraińskie nastroje stymulowane są przy zastosowaniu anonimowych komentarzy umieszczanych w sposób skoordynowany i częściowo automatyczny pod nagraniami i artykułami odnoszącymi się do sytuacji na Ukrainie. Ważnym elementem formowania wpływu na polskie społeczeństwo jest również aktywność anonimowych kont w sieciach społecznościowych (szczególnie Facebook), które administrują lub aktywnie uczestniczą w życiu grup i fanpage-ów zrzeszających osoby skłonne do akceptowania treści o charakterze teorii spiskowych.

 

Jednym z zasadniczych kierunków rozwoju rosyjskich przekazów dezinformacyjnych dedykowanych Polakom dotyczy stymulowanie w Polsce niezadowolenia z obecności Ukraińców w naszym kraju. Aktywność na tym kierunku sprowadza się do budowy przekazów o „ukrainizacji Polski” oraz o odpowiedzialności rządu RP oraz prozachodnich partii politycznych za „wyniszczenie Polski” (zastąpienie polskiej kultury ukraińską „pseudokulturą” – oddanie naszego państwa w zarząd Amerykanom oraz „banderowcom” itp.). Najbardziej radykalne i absurdalne przekazy sprowadzające się nieraz do czystych fake-newsów wprowadzane są do polskiej infosfery przez grupy i fanpage działające w sieciach społecznościowych – wydaje się przy tym, iż jest to jedno z narzędzi wykorzystywanych przez Rosjan, które dają im możliwość najsilniejszego oddziaływania na rzesze Polaków. Często są to treści, które wcześniej pojawiają się na polskojęzycznych kanałach Telegram prowadzonych przez rosyjskie służby. Warto ponadto zwrócić uwagę na to, iż cześć przekazów umieszczanych w sieciach społecznościowych (wpisów, komentarzy) zawiera błędy językowe i stylistyczne charakterystyczne dla ludności rosyjskojęzycznej.

 

Załączony paszport wskazuje na to, iż zatrzymany żołnierz jest obywatelem Fed. Rosyjskiej, a nie Ukrainy

 

Stymulowanie nienawiści względem Ukraińców oraz stymulowanie paniki/obaw dot. widma ataku rosyjskiego na Polskę (co ma być efektem „nierozsądnej polityki rządu RP”) ma na celu ograniczenie wsparcia udzielanego przez NATO (w tym Polskę) Ukrainie. Rosyjskie działania sprowadzają się do próby zablokowania wsparcia militarnego, gospodarczego, dyplomatycznego i politycznego udzielanego przez nasz kraj Ukrainie. Podobne działania prowadzone są przez Rosjan w innych krajach NATO (m.in. w Rumunii i Niemczech). Bez tego wsparcia Rosjanom zdecydowanie łatwiej będzie osiągać cele agresji. Coraz silniejsze wsparcie (w tym militarne) otrzymywane przez Ukrainę od Zachodu jest dla Rosjan poważnym problemem wpływającym na niezdolność Kremla do przełamania oporu Ukraińców. Fakt ten będzie stymulował Rosjan do intensyfikacji działań (m.in. w naszym kraju) mających na celu zablokowanie niekorzystnego z perspektywy Kremla trendu.

 

 

Strona rosyjska ponadto nadal pozyskuje Polaków do działań o charakterze legitymizacji treści propagandowych, które kolportowane są później w rosyjskiej infosferze. Ostatni z przypadków dotyczy podjęcia się kooperacji z rosyjskim aparatem dezinformacyjnym przez polskiego „publicystę” Ronalda Laseckiego. Osoba ta znana jest m.in. z publikowania treści zbieżnych z rosyjską propagandą czy kooperacji z portalami takimi jak „Myśl Polska”, które również aktywnie szerzą w polskiej infosferze materiały korzystne z perspektywy Kremla. W ramach bieżącej działalności wskazany mężczyzna podjął się współpracy z rosyjskim portalem „Ukraina.ru”, na łamach którego publikowali inni polscy publicyści kooperujący z rosyjskim aparatem propagandowym – K. Rękas czy J. Korejba. W ramach wskazanej kooperacji, R. Lisecki udzielił Rosjanom szerokiego wywiadu, który posłużył do legitymizacji/uwiarygodnienia narracji takich jak: 1) Polska jest marionetką USA, 2) Polska wspiera Ukrainę z powodu „polskiej rusofobii”, 3) „Polska traktuje wszystko co rosyjskie tak, jak w III Rzeszy traktowano Żydów”, 4) Polacy i Ukraińcy „zmarnowali szansę na stanie się niezależnym bytem politycznym” (są marionetką USA, a gdyby nie zorientowali się na Zachód tylko na „neutralność”, mogliby osiągnąć sukces gospodarczy). Przekazy, które powstały na bazie wypowiedzi R. Laseckiego sprowadzają się do wzmocnienia narracji o Polsce jako kraju „prowokującym napięcia w regionie”, „niosącym odpowiedzialność za destabilizację regionu”, „państwie skrajnie rusofobicznym” i „w pełni podległym USA i Zachodowi”.

 

Nagłówek: “Publicysta opisał fanatyczną nienawiść Polaków do wszystkiego co rosyjskie” – przekaz powstały na bazie słów R. Laseckiego.

 

Aktywność osób pokroju R. Laseckiego wiąże się ze zjawiskiem poszukiwania przez Rosjan nowych „autorytetów” (o czym pisaliśmy we wcześniejszych materiałach), które mogłyby uwiarygadniać rosyjskie narracje dezinformacyjne o antypolskim i antyzachodnim charakterze. Proces przerzucania antyukraińskich i antyamerykańskich przekazów do polskiej infosfery będzie intensyfikowany wraz ze wzrostem działań Polski z zakresu wsparcia udzielanego Ukrainie – wzrost świadomości naszego społeczeństwa na temat bieżących działań Rosjan na “polskim kierunku” ograniczy efekty aktywności kremlowskiej maszyny propagandowej.

 

Autor: Michał Marek