Akt wandalizmu w Krakowie – prawdopodobnie działanie pozorujące atak ze strony ukraińskich nacjonalistów

W dniu 06.11.2021 w polskiej przestrzeni informacyjnej pojawiły się doniesienia o akcie wandalizmu, który miał miejsce w Krakowie – zdewastowanie pomnika Józefa Piłsudskiego oraz legionistów. W ramach wspomnianej dewastacji sprawcy używając żółtego i błękitnego spray-u uformowali na pomniku odwrócony wzór ukraińskiej flagi, a także wykonali białym spray-em jeden z symboli używanych przez ukraińskich nacjonalistów – „idea narodu” (litera „I” wpisana w „N”). Sprawcy pozostawili ponadto przy pomniku ręcznie wykonane tablice z hasłem: „Polska nie tylko dla panów”. Sprawę bada policja.

 

   

 

Na samym początku warto podkreślić, iż wykonanie „na odwrót” ukraińskiej flagi może wynikać z błędu popełnionego przez sprawców lub może być elementem celowym (część środowisk nacjonalistycznych uznaje ten wzór flagi za zgodny z zasadami heraldyki). Warto ponadto podkreślić, iż błąd zawiera również hasło „Polska nie tylko dla panów”, w którym słowo „Polska” zapisano po rosyjsku, choć pozostałą część hasła wykonano po ukraińsku. Tego rodzaju błąd jest dosyć „niezwykły” jak dla aktywności ukraińskich nacjonalistów. Podobnie poważne wątpliwości wywołuje sama treść hasła. „Polska nie tylko dla panów” nie pasuje do pozostałych elementów działania, gdyż nie wpisuje się w kontekst haseł ani postulatów przedstawianych przez ukraińskich nacjonalistów. Poważne wątpliwości rodzi również sens aktu wandalizmu. Stymulowanie antyukraińskich nastrojów w Polsce nie stanowi czynnika korzystnego z punktu widzenia Ukraińców żyjących w Polsce. Warto również zaznaczyć, iż wbrew obiegowej opinii, kluczowe ukraińskie środowiska nacjonalistyczne postulują chęć budowy przyjacielskich relacji z Polską stroniąc od antypolskich haseł. Przykładem mogą być „Korpus Narodowy”, który jest jednym z orędowników wcielenia w życie tzw. idei Międzymorza oraz intensyfikacji współpracy obronnej i gospodarczej pomiędzy Polską, a Ukrainą widząc w tym zasadniczy interes państwa ukraińskiego (uzyskanie wsparcia dla Ukrainy w walce z agresją ze strony Fed. Rosyjskiej). Podobnie, wbrew powszechnej w Polsce opinii, heroizacja Ukraińskiej Powstańczej Armii, czy pozytywny stosunek części ludności ukraińskiej do S. Bandery (około 32% mieszkańców kraju, zgodnie z badaniami socjologicznymi z kwietnia 2021 roku) nie nosi w zdecydowanej większości przypadków antypolskiego charakteru – postać ta identyfikowana jest przede wszystkim jako symbol walki z sowieckim/rosyjskim totalitaryzmem. Świadomość społeczeństwa ukraińskiego na temat odpowiedzialności UPA za mordy na polskiej ludności cywilnej nadal wydaje się być na niskim poziomie – kwestia ta wymaga dalszej debaty oraz intensywnych prac ukraińskich badaczy. Funkcjonowanie ukraińskiego społeczeństwa w stanie wojny obronnej sprzyja przy tym poszukiwaniom narracji historycznych odnoszących się do walki z Moskwą – to nie sprzyja z kolei rozwojowi spokojnej debaty na temat historii ukraińskiego podziemia antykomunistycznego.

 

W przeciwieństwie do ukraińskich nacjonalistów czy żyjących w Polsce Ukraińców, interes w stymulowaniu antyukraińskich nastrojów w Polsce posiada Federacja Rosyjska. Działanie to wpisuje się ponadto w kontekst prowadzonych od wielu lat przez stronę rosyjską aktywności dezinformacyjnych.

 

Zaistniały błąd dotyczący zapisu słowa „Polska” (zastosowano „Польша” – powinno być „Польща”) oraz brak logiki w umieszczonym haśle wskazuje na to, iż pomimo usilnej próby budowy wrażenia, iż mamy do czynienia z „atakiem” dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów, wykonawcami prawdopodobnie nie byli Ukraińcy (a tym bardziej ukraińscy nacjonaliści).

 

 

Akt wandalizmu, który miał miejsce dnia 06.11.2021 w Krakowie przypomina z kolei działania, które miały miejsce w Charkowie w marcu i lipcu 2019 roku. Wówczas niezidentyfikowane osoby zniszczyły tablicę związaną z UPA pozorując atak ze strony „polskich nacjonalistów”. Do ataku doszło dwukrotnie w celu nadania sprawie odpowiedniego rezonansu. Działanie to miało na celu stymulowanie antypolskich nastrojów na Ukrainie oraz wywołanie kryzysu w relacjach pomiędzy danymi państwami. Wydarzenia te zostały szybko zidentyfikowane jako prowokacja nie wywołując zauważalnych negatywnych skutków dla relacji polsko-ukraińskich.

 

   

 

Podobny atak miał również miejsce w roku 2017. Tym razem niezidentyfikowane osoby zniszczyły zarówno polski jak i ukraiński pomnik znajdujący się na cmentarzu w podkijowskiej Bykowni (jeden z cmentarzy katyńskich oraz cmentarzy ofiar zbrodni komunistycznych z lat Wielkiego Terroru 1937-1938). Wówczas na polskiej części kompleksu wykonano farbą napis „SS Galicja”, a na ukraińskiej – „OUN-UPA K*urwa”. Ten prymitywny i nielogiczny atak mający skłócić ze sobą Polaków i Ukraińców również został zidentyfikowany jako prowokacja.

 

 

Omawiając akt wandalizmu, który miał miejsce w Krakowie warto również wspomnieć o „wyprawie” obywateli RP do Użhorodu (obwód zakarpacki, pogranicze słowacko-węgiersko-ukraińskie), gdzie w lutym 2018 dokonali oni podpalenia siedziby Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej na Zakarpaciu. Zgodnie z ustaleniami, które przeprowadziła strona polska i ukraińska, ataku dokonało trzech obywateli RP powiązanych z prorosyjskimi organizacjami działającymi w Polsce („Falanga” oraz „Zmiana”) – jeden z zatrzymanych przez ABW sprawców jest mieszkańcem Krakowa. Podpalenie dokonane przez Polaków miało na celu upozorowanie ataku ukraińskich nacjonalistów na mniejszość węgierską, co miało wpłynąć na stymulowanie kryzysu w relacjach ukraińsko-węgierskich.

 

Akt wandalizmu, który miał miejsce w 6.11.2021 w Krakowie wygląda na kolejny z przejawów stymulowania przez czynnik zewnętrzny napięć w relacjach polsko-ukraińskich. Zgodnie z doniesieniami medialnymi sprawę bada policja. Możemy jednak przypuszczać, że ze względu na szereg podobieństw do operacji z lat ubiegłych, które najpewniej zainicjowały służby Fed. Rosyjskiej, omawiane wydarzenie zostanie objęte zainteresowaniem ze strony odpowiednich polskich służb specjalnych.

 

Wydaje się, iż omówione wydarzenie na dany moment nie wywołało nadmiernego rezonansu w polskich mediach oraz sieciach społecznościowych. Możemy przypuszczać jednak, iż w niedalekiej przyszłości tego rodzaju działania mogą zostać ponowione na obszarze Polski i Ukrainy. Wskazana aktywność służy nie tylko wzbudzeniu kryzysu w relacjach polsko-ukraińskich, lecz odnosi się do prób ugruntowania w polskim i ukraińskim społeczeństwie szeregu mitów, które powstały w okresie sowieckim (m.in. Ukrainiec-banderowiec, czy Polak-pan gardzący Ukraińcami).

 

Źródła:

  • https://www.pravda.com.ua/news/2021/05/7/7292752/
  • https://www.ukrinform.ua/rubric-regions/2749380-vandali-oblili-cervonou-farbou-pamatnik-voinam-upa-u-harkovi.html
  • https://www.istpravda.com.ua/short/2017/01/25/149494/
  • https://wiadomosci.onet.pl/swiat/abw-zatrzymala-polakow-podejrzanych-o-probe-podpalenia-budynku-stowarzyszenia-kultury/yw1mdfj

 

Autor: Michał Marek

 

Fot. LoveKrakow.pl