Analiza rosyjskiej aktywności propagandowej w kontekście rocznicy napadu ZSRS na Polskę

Podobnie jak w latach ubiegłych, również w tym roku, strona rosyjska poświęciła sporo uwagi rocznicy ataku ZSRS na II RP (17.09.1939). Oprócz odświeżenia narracji propagandowych bazujących na sowieckich mitach oraz fałszowaniu historii, w tym roku działania uzupełniono o kontekst nowego białoruskiego święta – „Dnia Jedności Narodowej” (obchody ustanowione na dzień 17.09 w związku z rocznicą „zjednoczenia ziem białoruskich” jak w ZSRS przedstawiano efekt realizacji Paktu Ribbentrop-Mołotow).

 

W ramach działań prowadzonych przez rosyjskie ośrodki dezinformacyjne, skoncentrowano się na kreowaniu II RP na kraj winny cierpieniom swoich obywateli podczas II wojny światowej. Emitowane przekazy podkreślały kwestię nieprzygotowania przez polskie elity polityczne kraju do obrony przed atakiem ze strony Niemiec oraz akcentowały słabość ówczesnego państwa polskiego. W wybudowanym obrazie rzeczywistości, polska armia niejako bez walki oddała Niemcom cały kraj, którego część przed okupacją ochroniła „bohaterska” Armia Czerwona. Publikowane materiały eksponowały „pozytywny” charakter wkroczenia wojsk sowieckich na terytorium II RP, co przedstawiono nie tylko jako zabezpieczenie wschodnich obszarów ówczesnej Polski przed „niemiecką agresją”, ale przede wszystkim jako „wyzwolenie” przyniesione przez ZSRS ludności ukraińskiej i białoruskiej.

Dobitnym przykładem działań strony rosyjskiej w tym kontekście było umieszczenie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej wpisu na platformie Twitter, w którym zamieszczono propagandowy materiał wideo oraz komentarz określający agresję ze strony ZSRS „wyzwolicielskim pochodem” Armii Czerwonej. Zgodnie z mechanizmami stosowanymi przez rosyjski aparat propagandowy, tego rodzaju wpis został podchwycony przez portale internetowe oraz kanały Telegram trwale zaangażowane w proces propagandowy, co posłużyło popularyzacji przekazu. Prawdopodobnie doszło również do prób wzmocnienia zasięgów narracji poprzez poproszenie jednego z rosyjskich autorytetów politycznych, Dmitrija Pieskowa (rzecznik Prezydenta Federacji Rosyjskiej), o komentarz dotyczący wpisu. Prawdopodobnie ze względu na szereg zdarzeń, które okazały się dla Pieskowa ważniejsze (np. manewry Zapad-2021, czy wybory do Dumy Federacji Rosyjskiej), nie zapoznał się on na czas z treścią wpisu, przez co nie skomentował danej sytuacji. Brak komentarza z ust autorytetu zatrzymał rozwój przekazu – pojawiły się jedynie artykuły, w których stwierdzono, że Pieskow nie dostrzegł danego wpisu.

 

Aktywność białoruskich ośrodków propagandowych

 

Ważnym aspektem działań związanych z rocznicą ataku ZSRS na II RP stała się aktywność białoruskich ośrodków propagandowych. Zarówno białoruskie kanały telewizyjne jak i portale informacyjne czy kanały Telegram kolportowały materiały odnoszące się do procesu kreowania negatywnego obrazu II RP oraz pozytywnego obrazu ZSRS. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przekazy te w szerszym kontekście popularyzowano w celu przerzucenia negatywnego ładunku emocjonalnego z II RP na współczesną Polskę, a pozytywnego ładunku z ZSRS na Federację Rosyjską. Oprócz emisji materiałów, które bazowały na przekazach zakłamujących prawdę o wydarzeniach historycznych tworzono materiały bezpośrednio kreujące negatywny obraz współczesnej Polski. W tym celu eksponowano wypowiedzi Łukaszenki, traktujące o rzekomych „hybrydowych działaniach” Polski mających na celu zdestabilizowanie Białorusi oraz kreujących Polskę na kraj przygotowujący się do prowokacji granicznej lub ataku na Rosję i Białoruś. W celu uzyskania odpowiednich materiałów deprecjonujących obraz Polski, zorganizowano również nieliczną manifestację „białoruskich patriotów” pod Ambasadą RP w Kijowie.

Pomimo tego, że w wydarzeniu uczestniczyła garstka osób (zapewne koordynowanych przez lidera powiązanego ze strukturami państwa białoruskiego – np. Ambasadą Białorusi w Kijowie), wystąpienie głównego aktywisty oraz grupy osób posłużyło do wykreowania wizji sprzeciwu Białorusinów wobec ingerowania Polski w wewnętrzne sprawy kraju. Warto zaznaczyć, że w trakcie manifestacji padły hasła takie jak „Polsko, ręce precz od Białorusi”, czy wyrażenia o „wyzwolicielskim pochodzie Armii Czerwonej”. Warto w tym miejscu również podkreślić, że z analizy rozwoju przekazów rosyjskich i białoruskich ośrodków propagandowych wynika, iż stanowią one najpewniej zintegrowaną, ściśle koordynowaną przez Kreml maszynę propagandową. W tym przypadku, podobnie jak i w innych odnoszących się do działań na kierunku polskim, narracje zarówno rosyjskich jak i białoruskich ośrodków są niemalże identyczne wpisując się w kontekst stymulowania wzrostu prorosyjskich nastrojów na Białorusi oraz stymulowania w białoruskim społeczeństwie uczucia zagrożenia ze strony Polski i NATO. Działanie to ma na celu „przekonanie” Białorusinów co do konieczności dyslokacji na obszarze kraju rosyjskich jednostek wojskowych (w tym wojsk rakietowych i lotnictwa) oraz ma „uargumentować” potrzebę pozyskania przez SZ Białorusi rosyjskiego sprzętu wojskowego.

 

Aktywność Sputnika

 

17 września 2021 roku wyjątkową aktywność podjęła również polskojęzyczna redakcja portalu Sputnik. Poprzez swoją działalność wprowadziła ona do polskiej infosfery wspomniane narracje kreśląc wizję, „wyzwolicielskiego” pochodu Armii Czerwonej, który uchronił część obywateli II RP przed zagładą oraz wskazując na agresywne działania współczesnej Polski względem państwa białoruskiego.

Inne ośrodki medialne trwale wprowadzające do polskiej infosfery przekazy zbieżne z rosyjską propagandą równolegle skoncentrowały się na deprecjacji obrazu Wojska Polskiego oraz na stymulowaniu nastrojów antyamerykańskich. Aktywność rosyjska na kierunku polskim wyraźnie koncentruje się na stymulowaniu wśród Polaków wątpliwości co do korzyści wynikających dla Polski z obecności w NATO oraz na wzbudzaniu wśród Polaków negatywnych emocji względem Wojska Polskiego oraz Ministerstwa Obrony Narodowej.

 

Zrzucanie odpowiedzialności na stronę polską

 

Działania strony rosyjskiej oraz białoruskiej wpisują się w kontekst długofalowej aktywności propagandowej mającej na celu zatuszowanie współodpowiedzialności ZSRS za wybuch II wojny światowej. Tego rodzaju aktywność wiąże się przy tym ze zrzucaniem odpowiedzialności za wojnę, śmierć milionów cywili oraz Holokaust na stronę polską.

Zgodnie z tą wizją, to polskie elity polityczne poprzez swoją „rusofobię” oraz „ignorowanie zagrożeń” doprowadziły do najkrwawszego konfliktu w historii. ZSRS w tym obrazie rzeczywistości stanowi siłę pokojową, która nie tylko uchroniła część obywateli II RP przed zagładą, lecz przyniosła „wolność” ludności białoruskiej i ukraińskiej, wyzwalając ją spod panowania „polskich faszystów” i „imperialistów”.

 

Analiza opublikowana na łamach CyberDefence24  przygotowana przez CBWŚB.

Autor: Michał Marek

Fot. Max Pixel / CC0 Public Domain. CyberDefence24.