Strona rosyjska kontynuuje swoje działania prowadzone w ramach wojny informacyjnej toczonej przeciwko NATO oraz Polsce. Działania te nie dotyczą tylko deprecjonowania obrazu Polski i NATO w przestrzeni rosyjskiej, lecz są związane z oddziaływaniem na umysły Polaków oraz przedstawicieli sąsiednich państw (szczególnie Białorusinów i Ukraińców). Emitowane przez Rosjan przekazy dezinformacyjne (w tym fake newsy) oddziałują zarówno na kierunek wewnętrzny (Rosja) jak i kierunki zewnętrzne (np. Polska). Spośród wielu ostatnich fake newsów warto wskazać dwa wyjątkowo charakterystyczne fałszywe przekazy, które do polskiej infosfery przedostały się po wcześniejszym zaistnieniu w przestrzeni rosyjskojęzycznej.
Pierwszym z nich jest przekaz dotyczący rzekomego złożenia kwiatów przez Premiera RP M. Morawieckiego pod pomnikiem Stepana Bandery. W celu uwiarygodnienia danego przekazu, który odnosił się od wizyty premiera w Kijowie (26.11.2022), strona rosyjska poddała obróbce cyfrowej fotografię, tak by potwierdzała ona przekaz dezinformacyjny. Oprócz fotografii załączono odpowiedni komentarz wskazujący na to, iż Premier RP oszukuje Polaków z jednej strony składając kwiaty przy pomniku ofiar Rzezi Wołyńskiej, a z drugiej („potajemnie”) „oddając hołd” S. Banderze. Rosjanie podjęli próbę przerzutu danego przekazu do polskiej infosfery m.in. za pośrednictwem anonimowych kont działających na platformie Twitter umieszczając komentarze z daną fotografią pod wpisem opublikowanym na łamach konta (Twitter) Premiera RP. Celem działania było m.in. „uwiarygodnienie” przekazów propagandowych kreujących rząd RP na strukturę „podległą Kijowowi” (wpływ na preferencje wyborcze Polaków).
Drugim z przykładów był fake news wskazujący na to, że na Ukrainie rzekomo zginęło do 1200 obywateli RP wspierających działania Sił Zbrojnych Ukrainy (rannych miało zostać „kilka tysięcy Polaków”). Pomimo tego, iż liczby te są nieprawdopodobne, przekaz ten może zostać przyjęty przez część obywateli RP. Celem danego przekazu (jeśli chodzi o rynek rosyjski) jest uwiarygodnienie narracji o „masowym udziale” obywateli RP w wojnie na Ukrainie – pozycjonowanie wojny na Ukrainie na konflikt pomiędzy NATO i Rosją. Przerzut danych treści do polskiej infosfery wzmacnia z kolei narrację, która pojawiła się w dniach wcześniejszych, o rzekomych przygotowaniach rządu RP i Waszyngtonu do ukrycia „faktu” powrotu do Polski setek ciał „polskich najemników” (wątek polsko-amerykańskich cmentarzy, jak przedstawiono projekt cmentarza komunalnego w Olsztynie, który ma przewidywać powstanie ujednoliconych nagrobków w formie ascetycznej – na wzór cmentarzy wojennych).
Działanie to ma na celu uzyskanie wpływu na preferencje wyborcze Polaków, co odnosi się do lobbowania negatywnego obrazu prozachodnich sił politycznych przedstawiając kluczowe polskie partie polityczne (zarówno siły znajdujące się u władzy jak i opozycyjne) jako struktury odpowiedzialne za „śmierć tysięcy Polaków” – w efekcie „bezsensownej proukraińskiej polityki”. Aktywność ta sprowadza się do próby lobbowania na rzecz prorosyjskich środowisk oraz struktur politycznych, które sprzeciwiają się udzielaniu przez Polskę wsparcia Ukrainie. Warto w tym miejscu pokreślić, iż przekaz o „1200 najemnikach” został uwiarygodniony w przekazie rosyjskojęzycznym w oparciu o zastosowanie frazy – „poinformowały o tym media polskie”. Nie wskazano przy tym żadnych konkretnych źródeł polskich, lecz wyłącznie rosyjskie, które miały zawierać daną informację. One jednak również zawierały jedynie wspomnianą frazę nie naprowadzając czytelnika na konkretne źródło.
Możemy przypuszczać, iż podobne przykłady działań z zakresu wojny informacyjnej będą przejawiać się w stopniu bardziej intensywnym w momencie pojawienia się kolejnej fali uchodźców (co może mieć miejsce w okresie zimowym) oraz w kontekście zbliżającej się kampanii wyborczej (wybory parlamentarne).
Autor: Michał Marek
Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2022”