W polskiej przestrzeni informacyjnej pojawia się coraz więcej przekazów dezinformacyjnych tworzonych i popularyzowanych przez rosyjskie ośrodki propagandowe. Obserwowane jest przenikanie do sieci społecznościowych narracji, które przejawiały się już w przestrzeni rosyjskojęzycznej, a które mają charakter antyukraiński, antyzachodni i antynatowski. Materiały te udostępniane są m.in. przez rosyjskie portale prowadzące polskojęzyczne wersje swoich stron oraz przez portale imitujące źródła polskie, które de facto prowadzone są przez struktury podległe państwu rosyjskiemu. W sieci powstaje również poważna ilość materiałów de facto lobbujących tezy rosyjskiej propagandy, które jednak przedstawiane są przez polskich tzw. niezależnych blogerów czy influencerów. Przekazy te popularyzowane są również przez polskie portale oraz środowiska, które w ubiegłych latach zostały zidentyfikowane jako trwale zaangażowane w kooperację z rosyjskim aparatem propagandowym.
Obecnie nasila się proces wprowadzania treści dezinformacyjnych do sieci społecznościowych. Materiały zawierające przekazy zgodne z interesem Kremla są publikowane przez anonimowe konta imitujące autentycznych użytkowników oraz przez autentycznych użytkowników działających nieświadomie na szkodę naszego społeczeństwa i państwa polskiego. Niejednokrotnie, nieświadomość procesów związanych z rosyjską dezinformacją doprowadza do tego, iż dla uzyskania popularności w sieci lub w efekcie przekonania, iż to co robimy jest słuszne („odkrywanie prawdy”, która tuszowana jest przez różnego rodzaju „globalistycznych spiskowców”, „sprzedajnych dziennikarzy/lekarzy/polityków” itp.) część komentatorów wspiera działania Kremla z zakresu zakorzeniania wśród Polaków tez zgodnych z interesem Federacji Rosyjskiej.
Dostrzegalna jest przy tym wyraźna tendencja, zgodnie z którą grupy zaangażowane w lobbowanie przekazów zbieżnych z celami Kremla, które koncentrowały się na podważaniu istnienia pandemii Covid lub negowały sens szczepień, obecnie przekształcają się w środowiska lobbujące przekazy o otwarcie antyukraińskim i antynatowskim charakterze. Wspólnym mianownikiem przekazów budowanych przez te środowiska jest ugruntowywanie wśród Polaków negatywnego obrazu państwa polskiego w myśl założenia, iż państwo polskie jest przeciwnikiem wolności i wrogiem każdego Polaka. Federacji Rosyjskiej zależy na wpajaniu tej narracji naszym obywatelom, gdyż ma ona na celu obniżenie gotowości polskiego społeczeństwa do obrony swojego państwa (jeden z przykładów narracji – „nie będę walczył za polityków”, „nie będę bronił państwa, które mi szkodzi – lepiej stąd wyjechać”). Podważanie zaufania do struktur państwa polskiego oraz do mediów klasycznych (które będą odgrywać zasadniczą rolę w informowaniu obywateli w przypadku konfliktu zbrojnego), ma na celu wywołanie w Polsce chaosu w momencie nastania poważnego kryzysu. Brak zaufania do państwa oraz wpajanie obywatelom poglądu, iż państwo ich okłamuje i jest ich wrogiem, doprowadzi do tego, iż w momencie zaistnienia poważnego ryzyka wojny, spora część obywateli nie podejmie się obrony państwa, lecz z niego zdezerteruje. Efektem omawianych działań są również potężne kolejki w sklepach czy na stacjach benzynowych, które pojawiają się, gdy dochodzi do nowego kryzysu – wykupowanie towarów czy benzyny jest efektem braku zaufania do państwa, podatności części społeczeństwa na panikę oraz podatność na plotki i dezinformację krążącą w sieciach społecznościowych.
Warto rozumieć, iż to Federacji Rosyjskiej zależy na tym, aby Polacy traktowali swoje państwo jak wroga i zagłębiali się we wszelakiego rodzaju teorie spiskowe kreujące państwo polskie na siłę działającą przeciwko obywatelom (np. narracja dezinformacyjna kreująca Ukraińców na źródło „zarazy”/hiv i polio, czy przekazy o odpowiedzialności NATO i Warszawy za ściąganie nad Polskę widma wojny/prowokowanie Rosji – co ma być „celowym szkodliwym dla Polaków” działaniem rządu). Podobnie szkodliwe przekazy odnoszą się do narracji antyszczepionkowych. Zgodnie z obrazem wprowadzanym przez Rosjan do polskiej infosfery, Zachodnie szczepionki są „złem”/środkiem służącym zabijaniu Polaków. Reżim sanitarny jest z kolei „bezpodstawnym aktem ograniczania wolności”, który prowadzony jest przez państwo polskie. W tym obrazie rzeczywistości państwo polskie nie tylko działa przeciwko Polakom, ale wręcz chce ich eksterminować. Tego rodzaju absurdy (podobnie jak przekazy o odpowiedzialności USA, NATO i Polski za wybuch wojny na Ukrainie), powodują, iż część obywateli w dobie kryzysu podda się panice, lub nie podejmie się obrony ojczyzny – wręcz może podjąć się działań szkodzących państwu jak np. organizacja „protestów antywojennych” (w czasie odpierania agresji) czy akty dywersyjne (np. palenie masztów telekomunikacyjnych).
Warto ponadto podkreślić, iż wprowadzane do sieci materiały są odpowiednio komentowane przez konta anonimowe, których wpisy niejednokrotnie zawierają błędy językowe i stylistyczne charakterystyczne dla osób rosyjskojęzycznych. Umieszczane komentarze oraz stawiane masowo (m.in. przez konta bot-owskie) „like-i” pod postami tworzą wrażenie, zgodnie z którym dany pogląd jest masowy – co powoduje, iż jesteśmy bardziej podatni na dany przekaz. Do tego uruchamiane są konta prowadzone w trybie ręcznym oraz automatycznym, za których działanie odpowiadają obywatele RP, którzy kooperują z Rosją – takie konta również umieszczają pod danym postem komentarze popierające zawartą w poście/wpisie tezę dezinformacyjną. Do tego ostatecznie dochodzą komentarze autentycznych użytkowników, którzy w efekcie różnych czynników skłonni są angażować się w „życie grup”, które lobbują teorie spiskowe.
Wyżej omawiane działania przynoszą efekt. Niestety część z obywateli RP przyjmuje nawet najbardziej absurdalne tezy i będąc przekonanym, iż otrzymali dostęp do „tajnej/ukrytej przed innymi/rzekomo obiektywnej” wiedzy, infekują pozyskanymi treściami swoje środowiska pracy oraz rodziny. Każda z osób powielająca tezy propagandowe (również w sposób nieświadomy) uwiarygadnia je – wzmacnia dany przekaz. Stąd ważnym jest, aby zwracać uwagę osobom, które z przekonaniem powielają tezy propagandowe w celu zaimponowania nam własną „wiedzą” oraz przynależnością do grupy „oświeconych obywateli”, którzy odrzucają „mainstream-owe kłamstwa”, iż ich działanie jest szkodliwe społecznie. Nie możemy tolerować tego zjawiska, gdyż de facto osłabia ono zdolność naszego społeczeństwa do obrony w dobie kryzysu. Należy z ostrożnością podchodzić do treści kontrowersyjnych, w których dostrzegamy ślady „sensacyjności” i „konspirologii”. Portale posiadające anonimowe redakcje, „eksperci od wszystkiego”, „niezależni blogerzy” nie powinni być podstawowym źródłem informacji, gdyż z różnych powodów (np. próba zaistnienia w sieci) decydują się oni na celowe dezinformowanie obywateli. Bądźmy świadomi tych procesów – podatność na dezinformacje może przynieść w przyszłości dramatyczne skutki.
Lista bieżących przekazów dezinformacyjnych lobbowanych w sieci przez środowiska i grupy zaangażowane w kolportowanie rosyjskiej propagandy:
- Państwo polskie jest podległe USA. Z tego powodu „tuszuje” informacje o pracach amerykańskich badaczy nad bronią biologiczną na terytorium Ukrainy,
- Rosja zaatakowała Ukrainę w efekcie sprowokowania jej przez NATO (pamiętajmy, iż Rosja zaatakowała Ukrainę już w 2014 roku bez wyraźnej przyczyny – obecna ofensywa jest zwyczajnym, niczym nieugruntowanych aktem agresji służącym realizacji własnych ambicji imperialnych),
- państwo polskie dąży do zniewolenia swoich obywateli poprzez zmuszanie ich do przyjęcia uchodźców z Ukrainy (wcześniej rzekomo zniewalała obywateli poprzez nakaz noszenia maseczek, czy zachęcanie do „zabójczych” szczepień – pamiętajmy, iż w Polsce nie szczepiono rosyjską szczepionką Sputnik. W rosyjskim przekazie wyłącznie ona była bezpieczna. Stąd narracja przerzucona do PL infosfery, iż Polska zdecydowała się na Zachodnie, „mordercze” szczepionki odrzucając jedyną „prawdziwie przetestowaną” szczepionkę rosyjskiej produkcji),
- Ukraińcy są źródłem chorób i wirusów. Uchodźcy stanowią zagrożenie dla Polaków,
- Ukraina wraz z USA jest odpowiedzialna za pandemię Covid19,
- Polska jest „ukrainizowana”. Ukraińcy są zagrożeniem dla polskiej kultury oraz interesów obywateli RP (władza RP stymuluje ten proces),
- armia Rosji jest „wszechpotężna” – władza RP (bez względu na to która partia rządzi – „wszystkie, lub prawie wszystkie partie podległe są USA”) nie dba o interesy Polaków narażając nas na wojnę,
- Wojsko Polskie nie jest zdolne do obrony,
- to politycy (w tym Polscy) „wciągają nas w wojnę”. Warto zaznaczyć, iż jest to forma rozmywania odpowiedzialności Rosji za wojnę prowadzoną na Ukrainie oraz za potencjalne kolejne akty agresji).
Ze względu na trwającą na Ukrainie wojnę, Rosjanie starają się łączyć omawiany cel z próbą stymulowania w Polsce antyukraińskich nastrojów, co ma zaowocować ograniczeniem polskiego wsparcia udzielanego państwu ukraińskiemu – co jest ważnym celem działań Rosji (bez Zachodniego wsparcia Ukraina może upaść, co pozwoli Rosji na osiągnięcie zwycięstwa).
Autor: Michał Marek