Rosyjskie działania informacyjno-psychologiczne prowadzone wokół kwestii zamachu, który miał miejsce 22.03.2024 początkowo nie były realizowane w sposób dobrze zorganizowany oraz charakterystyczny dla dobrze zaplanowanych operacji prowadzonych przez Moskwę w przeszłości. Niekontrolowany (prawdopodobnie) „chaos narracyjny” oraz brak równoczesnego zastosowania siatek źródeł, które w skoordynowany sposób promowałyby różniące się, lecz przy tym spójne narracje (które stopniowo byłyby rozwijane), nie przejawił się w tym przypadku (jeśli chodzi o 22.03 i większość dnia 23.03.2024).
Obecnie (24.03.2023) działania te prowadzone są w sposób zdecydowanie bardziej charakterystyczny dla rosyjskich operacji informacyjno-psychologicznych znanych z przeszłości. Rozwój przekazów kreujących Ukrainę i Zachód na stronę winną zamachowi jest kierunkiem podstawowym, który potraktowano jako priorytet zgodnie z przewidywaniami. Równolegle prowadzona jest kampania, której celem jest stymulowanie nienawiści względem ludności muzułmańskiej – ludności przybyłej do Fed. Rosyjskiej z Azji Centralnej i Bliskiego Wschodu oraz obywateli Fed. Rosyjskiej, którzy nie są etnicznymi Rosjanami.
Trudno jednakże wyciągać z danych obserwacji ostateczne wnioski. Z jednej strony mogą one świadczyć o tym, iż Moskwa w sposób niezdarny reagowała na wydarzenie, którego się nie spodziewano. Z drugiej, o przygotowaniach do ataku mogło wiedzieć jedynie niewielkie grono osób z środowiska służb, co doprowadziło do takiej reakcji aparatu propagandowego (np. w przypadku uznania przez pewne środowiska w rosyjskich służbach, iż zamach zorganizowany przez ISIS będzie mimo wszystko „korzystny”). Możliwym jest również, iż celowo nie przeprowadzono w pierwszym etapie skoordynowanych działań, aby w ten sposób nie dostarczyć czynnika mogącego sugerować, iż mamy do czynienia np. false flag operation lub wydarzeniem, które zostało przez służby „celowo niedostrzeżone”.
Obecnie cele działań informacyjno-psychologicznych dot. zamachu są coraz bardziej klarowne. Stałym elementem jest kreowanie Zachodu i Ukrainy na siłę zagrażającą Rosji i Rosjanom (wzmacnianie syndromu oblężonej twierdzy). Coraz mocnej przejawiającym się kierunkiem jest jednak stymulowanie procesu radykalizacji rosyjskiego społeczeństwa, wzmacniania w nim akceptacji/poparcia dla przemocy oraz zakorzeniania w nim potrzeby odwetu (na dowolnym wrogu). Zgodnie ze znanym z przeszłości mechanizmem, narracje są stopniowo rozwijane o nowe wątki wzmacniające działania zmierzające do osiągnięcia kluczowych celów. Jednym z przykładów jest emitowanie przekazu o dalszych działaniach terrorystów z zakresu werbowania przez Telegram rosyjskiej młodzieży. W ten sposób wzmacnia się atmosferę strachu/zagrożenia oraz czujności („wróg u bram”). Poprzez pochwałę przemocy (emisję komentarzy popierających tortury i wychwalających brutalność rosyjskich służb) przygotowuje się ponadto społeczeństwo do popierania dowolnej formy przemocy w przypadku „walki z wrogiem”. Działanie to może mieć na celu przygotowanie nowych rekrutów do popełniania wyjątkowo barbarzyńskich zbrodni na ludności ukraińskiej (co będzie akceptowane przez rosyjskie społeczeństwo). Tego rodzaju radykalizacja posłuży stymulowaniu poparcia dla wojny z NATO – chęć zadania odwetu (tym bardziej w danym kontekście niepokoi rozwój „kultu przemocy” i akceptacji Rosjan dla barbarzyństwa).
Z perspektywy obecnych działań informacyjno-psychologicznych dot. zamachu, wydarzenie to wydaje się być dla Kremla korzystne. Wydaje się, iż jest ono i prawdopodobnie będzie w ciągu najbliższych tygodni wykorzystywane do procesów niekorzystnych z perspektywy NATO i Ukrainy (radykalizacja społeczeństwa, stymulowanie poparcia dla wojny/odwetu i przemocy). Trudno jednakże przewidzieć jakie konsekwencje dla samej Fed. Rosyjskiej będą one miały – rozwój danych kierunków działań mogą w szerszej perspektywie wpłynąć na zdestabilizowanie sytuacji wewnętrznej w tak bardzo zróżnicowanym kulturowo kraju.
Autor: dr Michał Marek