Rosyjskie i białoruskie ośrodki propagandowe kontynuują działania dezinformacyjne i propagandowe odnoszące się do kwestii kryzysu migracyjnego koncentrując się na stymulowaniu skrajnie negatywnego obrazu Polski. Zgodnie z aktualnie lobbowanymi przekazami, państwo polskie stanowi „siłę zła” porównywalną z nazistowskimi Niemcami.
W ramach rosyjskich i białoruskich komunikatów oraz komentarzy emitowanych poprzez programy informacyjne i publicystyczne, artykuły prasowe oraz wpisy kanałów Telegram, buduje się obraz Polski jako kraju „przepełnionego nienawiścią”, „uczącego nienawiści”, „kraju przemocy”, „reżimu”, państwa realizującego „ludobójstwo” („genocyd”). Zarówno rosyjskie jak i białoruskie ośrodki medialne tworzące skonsolidowaną maszynę propagandową, w przeciągu ostatnich dni starały się wybudować w białoruskim i rosyjskim społeczeństwie paralelę pomiędzy III RP, a II RP (rozumianą jako kraj faszystowski, “kolaborujący” z III Rzeszą). Na obecnym stadium rozwoju przekazów, III RP jest już bezpośrednio porównywana z nazistowskimi Niemcami. Nie chodzi tu wyłącznie o tworzenie grafik deprecjonujących wizerunek Prezydenta RP, lecz o podprogowe oraz bezpośrednie sugerowanie, iż współczesna Polska prowadzi „nieludzką” politykę sprowadzającą się do „ludobójstwa”. Skrajnie negatywny obraz Polski jest kontrastowany z pozytywnym obrazem białoruskich służb, które mają dbać o migrantów, a nawet ratować ich spod „prześladowań” ze strony Polaków.
Równolegle w rosyjskiej przestrzeni medialnej pojawiają się publikacje odświeżające wątek odpowiedzialności Polski za kryzys migracyjny. Zgodnie z treścią jednej z publikacji („Politolodzy opowiedzieli dlaczego Polsce nie spodobała się asymetryczna odpowiedź Białorusi”), Polska ponosi „bezpośrednią” odpowiedzialność za kryzys, gdyż z powodu rzekomo prowadzonej przeciwko Białorusi „wojny hybrydowej”, zmusiła Mińsk do użycia migrantów jako broni w walce z Polską. Zgodnie z tą narracją, kryzys migracyjny stał się formą przeciwdziałania „polskiej wojnie hybrydowej”, do czego Warszawa rzekomo „zmusiła” Mińsk poprzez swoją „agresywną” politykę.
Kwestia kryzysu migracyjnego nadal stanowi ważne ogniwo wojny informacyjnej toczonej przez Mińsk i Moskwę przeciwko Polsce. Oprócz budowania obrazu Polski jako „wroga” i „siły zła”, utrzymywana jest narracja kreująca Polskę na stronę odpowiedzialną za zaistnienie kryzysu. Warto dostrzegać, że prędzej czy później kryzys migracyjny może obrócić się przeciwko Mińskowi – poważne ilości migrantów funkcjonujących na obszarze Białorusi, w obliczu wzmacniania ochrony granic RP, mogą wkrótce stanowić poważny problem dla białoruskich władz. Strona prowadząca operację utrzymuje zatem w przestrzeni informacyjnej przekazy o odpowiedzialności Polski za kryzys. W momencie kiedy migranci staną się „palącym problemem” dla Mińska, to Polska zostanie wskazana na „głównego winnego” zaistniałej sytuacji, co pozwoli na skierowanie niezadowolenia społecznego z białoruskich władz na Warszawę.
Autor: Michał Marek