W godzinach popołudniowych dnia 23.04.2021 rosyjskie wiodące portale informacyjne opublikowały komunikat informujący o rzekomym naruszeniu przez brytyjski okręt HMS Defender granic morskich Federacji Rosyjskiej. Strona rosyjska poinformowała również, o oddaniu strzałów ostrzegawczych oraz o zrzuceniu czterech bomb mających zmusić brytyjski okręt do zmiany kursu. Informacja ta została podana przez oficjalne państwowe agencje oraz kluczowe media, co miało uwiarygodnić daną informację. W niedługim czasie po pojawieniu się rosyjskich komunikatów, strona brytyjska zdecydowała się na zdementowanie tych doniesień. Zgodnie z oficjalnym komunikatem Ministerstwa Obrony Wlk. Brytanii – cyt. „W stronę HMS Defender nie oddano żadnych strzałów i nie uznajemy twierdzeń, że na szlaku pokonywanym przez okręt spadły bomby”. Strona brytyjska stwierdziła również, że okręt przepłynął poprzez terytorialne wody Ukrainy oraz obszar wód międzynarodowych zgodnie z wyznaczonym szlakiem zachowując odpowiednią odległość od wybrzeży Krymu. Źródła brytyjskie potwierdziły przy tym informacje o bliskiej obecności rosyjskich okrętów oraz lotnictwa, które starały się zmusić HMS Defender do oddalenia się od okupowanego Krymy. W komunikacie zaznaczono również, że strona rosyjska prowadziła na pobliskim obszarze ćwiczenia artyleryjskie.
Przebieg sytuacji mogą ukazywać nagrania dostępne w sieci, w tym materiał przygotowany przez BBC. Na opublikowanych nagraniach potwierdza się obecność rosyjskich samolotów oraz okrętów. Nagrania ukazują również prawdziwość tez, zgodnie z którymi strona rosyjska starała się zmusić okręt brytyjski do zmiany kursu, który wyznaczony został zgodnie z prawem międzynarodowym (rosyjskie okręty nadawały m.in. komunikaty o groźbie otwarcia ognia w przypadku utrzymania kursu). Nagranie potwierdza również to, że w okolicy okrętu słychać było dźwięk strzałów/wybuchów, jednakże były one znacznie oddalone – obecna na pokładzie załoga nie zidentyfikowała źródła dźwięku.
(Aktualizacja: 24.06.2021) Nieco światła na sprawę ostrzału rzuciło nagranie udostępnione przez stronę rosyjską wieczorem 24.06.2021. Ukazuje ono oddanie strzałów ostrzegawczych przez rosyjski okręt znajdujący się w dużej odległości od HMS Defender – wystrzelono w powietrze z działka AK-630, czego załoga HMS Defender mogła nie dostrzec. Nagranie pozycjonowane jest jako rzekomy dowód na celowe zignorowanie przez brytyjski okręt sygnałów strony rosyjskiej. Rosyjskie media użyły udostępnionego nagrania do wzmocnienia przekazów o złych intencjach Londynu oraz o kłamstwie strony brytyjskiej. Wystrzelenie w powietrze z systemu AK-630 równolegle pozycjonowane jest na “bombardowanie ostrzegawcze” (publikacja pl.sputniknews.com z 24.06.2021) – wyrażenie celowo sformułowane tak, by potwierdzać tezę propagandową – łączyć m.in. rzekome informacje o “ostrzegawczym bombardowaniu lotniczym” z przekazem o “ostrzale artyleryjskim”.
Omawiane wydarzenie (próba wywołania zmiany kursu okrętu NATO płynącego zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego) zostało wykorzystane przez Federację Rosyjską do wzmocnienia działań z zakresu wojny informacyjnej. Prawdopodobnym jest, że strona rosyjska przygotowana była do przeprowadzenia wskazanej operacji spodziewając się, że dany okręt przepłynie po danym szlaku. Świadczyć może o tym przeprowadzona wielopłaszczyznowa operacja informacyjna, która rozpoczęta została po tym, jak niedoszło do sprowokowania poważniejszej sytuacji na morzu. Warto zaznaczyć, że pomimo obecności rosyjskich okrętów w pobliżu HMS Defender oraz przelotu rosyjskich samolotów tuż przy okręcie, nie doszło do otwarcia ognia w bezpośredniej bliskości brytyjskiego okrętu. Trudno wykazać czy strona rosyjska nie zdecydowała się na otwarcie ognia z obaw przed konsekwencjami, czy brak poważniejszego incydentu zawdzięczamy profesjonalizmowi brytyjskiej załogi. Faktem wydaje się być jednak to, że w obliczu braku zaistnienia „poważniejszego incydentu” Kreml zdecydował się na budowę fałszywego przekazu.
O celach operacji, informacji dostarczają nam przekazy emitowane przez rosyjskie ośrodki propagandowe. W ramach omawianych działań rosyjskie kanały telewizyjne, wiodące portale, portale alternatywne oraz kanały Telegram zaangażowane w proces dezinformacji opublikowały szereg materiałów lobbujących następujący przekaz:
- Brytyjczycy przeprowadzili prowokację na Morzu Czarnym wpływając na terytorialne wody Fed. Rosyjskiej,
- Brytyjczycy przeprowadzili prowokację, która przejawiła się poprzez zanegowanie „faktu” oddania strzałów ostrzegawczych w stronę HMS Defender przez SZ FR,
- Flota Czarnomorska odstraszyła agresywnego przeciwnika („obrońcy” Krymu postąpili w sposób rozważny i zdecydowany),
- Brytyjczycy wystraszyli się potęgi rosyjskiego lotnictwa,
- Rosja musi symetrycznie odpowiedzieć na tego rodzaju prowokację (np. wysłać flotę na Falklandy),
- Rosja ukazała gotowość do obrony przed atakiem ze strony NATO,
- Ukraińcy nie pomogli Brytyjczykom, ich MW oraz lotnictwo nie istnieje,
- Manewry Sea Breeze to prowokacja Zachodu/NATO.
W efekcie prowadzonej operacji z zakresu działań informacyjnych strona rosyjska uzyskała czynnik, który pozwolił na wzmocnienie przekazów o zagrożeniu jakie NATO stanowi dla Rosji. W oparciu o zniekształconą wizję wydarzeń strona rosyjska wykreowała również obraz potęgi swoich sił zbrojnych oraz gotowości do odparcia ataku ze strony NATO. Wykreowano również negatywny obraz Ukrainy jako państwa nieposiadającego zdolności bojowych na obszarze Morza Czarnego oraz kraju umożliwiającego prowadzenie przez Zachód swoich prowokacji na danym akwenie. Omawiana operacja odnosi się do kampanii kreującej obraz wzrastającego „z każdym dniem” zagrożenia dla Rosji i Białorusi ze strony NATO. Działanie to odnosi się do kwestii budowy bazy informacyjnej dot. zbliżających się manewrów Zapad 2021.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że kilka godzin przed wskazanym wydarzeniem strona rosyjska (Ambasada FR w USA) na swoim koncie na portalu społecznościowym Twitter poinformowała o „szkodliwości” manewrów Sea Breeze oraz o prawdopodobieństwie zaistnienia „nieprzewidzianych prowokacji”. Tego rodzaju komunikat mógł mieć charakter „alibi”, które przynajmniej w warunkach działań propagandowych prowadzonych na potrzeby rosyjskiego rynku informacyjnego mogło okazać się czynnikiem korzystnym (argument przekonywujący część rosyjskich odbiorców, ze strona rosyjska w swym rozsądku ostrzegała „Zachodnich prowokatorów”).
Aneksja Krymu oraz agresywne działania Federacji Rosyjskiej na Morzu Czarnym i Azowskim (m.in. atak na ukraińskie okręty przepływające Cieśninę Kerczeńską) zapewne wywołają w przyszłości szereg incydentów zagrażających bezpieczeństwu regionu. Możemy spodziewać się, że do podobnych zdarzeń może również dojść w niedalekiej przyszłości na Morzu Bałtyckich. Okres zbliżających się manewrów Zapad-2021 będzie stymulował stronę rosyjską do kolejnych prowokacji.
Źródła:
- https://ria.ru/20210623/esminets-1738261770.html
- https://www.gazeta.ru/army/2021/06/23/13667288.shtml
- https://www.rubaltic.ru/article/politika-i-obshchestvo/20210624-rossiya-pokazala-gotovnost-k-voennomu-stolknoveniyu-s-nato/
- https://eadaily.com/ru/news/2021/06/23/provokaciya-defendera-britaniya-poplatilas-za-abordazhnye-deystviya-ryadom-s-krymom
- https://www.politnavigator.net/rossiya-mozhet-simmetrichno-otvetit-londonu-otpraviv-korabli-k-folklendam.html
Autor: Michał Marek
Fot. bbc.com